Reklama

Urząd pracy nie może pozbawić chorego na cukrzycę statusu poszukującego pracy

Wniosek chorego na cukrzycę „o natychmiastowe przywrócenie prawa do przedłużenia rejestracji jako osoby poszukującej pracy", to wniosek o przywrócenie terminu do złożenia odwołania.

Publikacja: 05.01.2014 13:05

Urząd pracy nie może pozbawić chorego na cukrzycę statusu poszukującego pracy

Foto: www.sxc.hu

Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, który rozpatrywał sprawę uchybienia terminu do złożenia odwołania od decyzji Dyrektora Grodzkiego Urzędu Pracy.

Pod koniec 2012 roku Prezydent Miasta pozbawił mężczyznę statusu poszukującego pracy. Jego zdaniem zarejestrowany nie pojawił się w powiatowym urzędzie pracy w wyznaczonym terminie i nie powiadomił w ciągu siedmiu dni o uzasadnionej przyczynie swojego niestawiennictwa. Decyzja o pozbawieniu przywileju została wysłana do mężczyzny na wskazany przez niego adres i dwukrotnie awizowana.

Trzy miesiące potniej mężczyzna złożył osobiście w Grodzkim Urzędzie Pracy pismo, które zatytułował „zażalenie". Poinformował w nim Dyrektora GUP, że nie mógł się stawić w wyznaczonym terminie z powodu długotrwałej choroby leczonej ambulatoryjnie. Dodał, że był również hospitalizowany. Mężczyzna zwrócił uwagę, że w momencie rejestracji nie został poinformowany o konieczności usprawiedliwienia niestawiennictwa jakimkolwiek dokumentem.

W swoim piśmie zawarł również sformułowanie, że żąda „natychmiastowego przywrócenia prawa do przedłużenia rejestracji jako osoby poszukującej pracy". Do kompletu załączył zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia, z którego wynikało, iż od grudnia 2012 roku. do końca lutego 2013 roku pozostawał w stałym leczeniu ambulatoryjnym i szpitalnym.

Zażalenie trafiło na biurko wojewody. Ten zakwalifikował je jako odwołanie i jednocześnie stwierdził, że zostało wniesione z uchybieniem terminu przewidzianego w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego. Odmawiając jego rozpatrzenia wyjaśnił, iż decyzja została doręczona w tak zwanym trybie zastępczym, a termin do wniesienia odwołania już minął. Wojewoda zaznaczył tu, że stało się tak m.in. dlatego, iż mężczyzna w ogóle nie złożył wniosku o przywrócenie terminu do odwołania się o decyzji.

Reklama
Reklama

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Pełnomocnik wyrejestrowanego wyjaśnił, że jego mocodawca nie odebrał korespondencji z uwagi na hospitalizację, a więc bez swojej winy, na co wskazuje zaświadczenie lekarskie, znajdujące się w aktach sprawy. Jednocześnie zaznaczył, że w piśmie zatytułowanym "zażalenie" proszono o "natychmiastowe przywrócenie prawa do przedłużenia rejestracji, jako osoby poszukującej pracy", a to w sposób opisowy, a nie stricte prawniczy, stanowi wniosek o przywrócenie terminu w rozumieniu K.p.a., który został złożony w terminie.

WSA uznał skargę za zasadną i 19 grudnia 2013 roku uchylił rozstrzygnięcie wojewody. Sąd przyznał rację pełnomocnikowi skarżącego, że w piśmie skierowanym do GUP zatytułowanym „zażalenie" został zawarty wniosek o przywrócenie terminu do złożenia odwołania. Zdaniem WSA urzędnik powinien, co najmniej, powziąć wątpliwości, co do charakteru pisma i wezwać mężczyznę do sprecyzowania żądań. Dodał, że w razie wątpliwości, co do treści zaświadczenia lekarskiego, mógł wezwać stronę do jego skonkretyzowania, np. poprzez ujawnienie dat pobytu w szpitalu.

Krakowski sąd na koniec wyraził pogląd, że wojewoda orzekał o sprawie przedwcześnie, a konkretnie przed rozpatrzeniem wniosku skarżącego o przywrócenie terminu do złożenia odwołania (III SA/Kr 585/13).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, który rozpatrywał sprawę uchybienia terminu do złożenia odwołania od decyzji Dyrektora Grodzkiego Urzędu Pracy.

Pod koniec 2012 roku Prezydent Miasta pozbawił mężczyznę statusu poszukującego pracy. Jego zdaniem zarejestrowany nie pojawił się w powiatowym urzędzie pracy w wyznaczonym terminie i nie powiadomił w ciągu siedmiu dni o uzasadnionej przyczynie swojego niestawiennictwa. Decyzja o pozbawieniu przywileju została wysłana do mężczyzny na wskazany przez niego adres i dwukrotnie awizowana.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama