- Straż miejska zabrała właścicielowi posesji psa poranionego łańcuchem oraz zawiadomiła o tym burmistrza w celu podjęcia decyzji dotyczącej tego zwierzęcia. W takiej sytuacji kosztami leczenia psa powinien zostać obciążony jego dotychczasowy właściciel. Czy burmistrz musi podać te koszty w decyzji o odebraniu mu zwierzęcia?
Nie.
W art. 6 ust. 1a ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (dalej: u.o.z.) zastrzeżono, że zabrania się znęcania nad zwierzętami. Zgodnie z art. 6 ust. 2 u.o.z. przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie im albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, w tym m.in. używanie uprzęży, pęt, stelaży, więzów lub innych urządzeń zmuszających zwierzę do przebywania w nienaturalnej pozycji, powodujących zbędny ból, uszkodzenia ciała albo śmierć.
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 30 kwietnia 2010 r. (sygn. II OSK 725/09) stwierdził, że rana na szyi psa, której charakter wskazuje, że pochodzi od trzymania na uwięzi, stanowi wystarczający dowód wystąpienia przesłanki z art. 6 ust. 2 u.o.z.
Na podstawie art. 7 ust. 3 u.o.z. w sytuacji niecierpiącej zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, ma prawo odebrać mu to zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta) w celu podjęcia decyzji w sprawie odebrania zwierzęcia.
W takim przypadku fizyczne odebranie poprzedza więc wydanie decyzji przez właściwy organ. Już po przeprowadzeniu interwencji, w wyniku której zwierzę zostało odebrane, wójt (burmistrz, prezydent miasta) wydaje decyzję, w której albo potwierdza zasadność tego odebrania, albo wskazuje, że brak było podstaw do jego dokonania (por. m.in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 26 października 2011 r., sygn. II SA/Po 559/11).