Minister będzie mógł wykonywać swoje zadania z pomocą kilku sekretarzy stanu. Do tej pory musiał mu wystarczyć jeden. Zmiana wynika z nowelizacji ustawy o służbie cywilnej i niektórych innych ustaw. Część jej przepisów wchodzi właśnie w życie, między innymi ten zmieniający ustawę o Radzie Ministrów.
W porównaniu z obecnym stanem prawym, zmienia się tylko jedno słowo: „sekretarz”, na „sekretarze”. I wbrew pozorom to duża zmiana. Teraz wiceministrami są sekretarz i podsekretarze stanu. To w zasadzie identyczne stanowiska, tylko tytuł sekretarza stanu przysługuje wiceministrowi będącemu jednocześnie posłem lub senatorem. Rząd też przyjmuje, że jest wyjątek – powołanie kilku sekretarzy stanu jest możliwe pod warunkiem, że będą jednocześnie pełnomocnikami rządu albo pełnomocnikami prezesa Rady Ministrów. W efekcie pełnomocników jest już kilkudziesięciu. Jest więc i pełnomocnik rządu do spraw odnawialnych źródeł energii (poseł Ireneusz Zyska), i pełnomocnik rządu do spraw transformacji energetycznej obszarów wiejskich (poseł Janusz Kowalski), ale też pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego (poseł Marek Wesoły).