Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że zapis ograniczający wypłatę odszkodowań zawarty w umowach grupowego ubezpieczenia oferowanych przez PZU Życie S.A., narusza zbiorowe prawa konsumentów. To bardzo dobra wiadomość dla ok. 2 tys. osób, którym ubezpieczyciel odmówił odszkodowania.
Wyrok zapadł na skutek odwołania PZU od decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 2010 r., w której nałożył na ubezpieczyciela 4 mln zł kary.
Uzasadniał, że przyjęta przez PZU definicja zawału serca mogła uniemożliwiać wypłatę odszkodowania. Od sierpnia 2007 r. do połowy czerwca 2010 r. firma, w razie zawału, uzależniała wypłatę od wystąpienia „załamka Q" w odczycie EKG ubezpieczonego.
Nikt nie zauważył
W trakcie postępowania UOKiK wystąpił o opinie ekspertów z Ministerstwa Zdrowia i Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Warszawie, które potwierdziły, że przy zawale serca nie muszą występować przesłanki wymagane przez PZU. Ten więc bezprawnie, bo niezgodnie z wiedzą medyczną, ograniczał wypłatę odszkodowań. UOKiK uznał, że konsument, ubezpieczając się, mógł być przekonany, że polisa chroni go w przypadku każdego zawału serca.
W czasie postępowania przed sądem okazało się, że na niekorzystnych warunkach było ubezpieczonych ok. 200 tys. osób, z czego ok. 2 tys., doznało zawału i ubezpieczyciel odmówił im e wypłaty odszkodowania.