W Unii wystarczy polisa OC. Poza potrzebna dodatkowa polisa

W krajach Unii wystarczy polisa OC. Poza Wspólnotą trzeba posiadać dodatkowy dowód ubezpieczenia. Przydatne może się okazać AC i assistance

Publikacja: 19.07.2012 09:38

Od wejścia Polski do Unii Europejskiej podróżującym samochodem najczęściej wystarczy posiadanie samej polisy od odpowiedzialności cywilnej (OC). Nawet podczas zagranicznego wyjazdu będzie to taka sama polisa, jaka obowiązuje w Polsce. Nie trzeba więc dodatkowo zgłaszać wyjazdu ubezpieczycielowi i np. dodatkowo płacić za to, że nasze ubezpieczenie może się nam przydać za granicą.

Nie we wszystkich krajach wystarczy posiadanie samego OC. Planując wyjazd do niektórych krajów europejskich, musimy pamiętać o tym, że wymagana jest w nich także zielona karta (patrz mapa). Dokument taki jest potrzebny, jeśli zamierzamy np. odwiedzić Ukrainę czy Rosję. Na szczęście większość ubezpieczycieli bezpłatnie wydaje ten dokument, jeśli kierowca ma u nich wykupione OC. Wystarczy zgłosić chęć posiadania zielonej karty albo przy zawieraniu umowy ubezpieczenia, albo w dowolnym późniejszym terminie jej trwania, czyli np. przed wyjazdem.

Przed rozpoczęciem zagranicznych wakacji warto również sprawdzić, czy będzie działała za granicą wykupiona przez nas polisa autocasco (AC). W większości przypadków, jeżeli z naszej winy podczas wojaży dojdzie do kolizji, to będziemy mogli liczyć na wypłatę odszkodowania. Część towarzystw ubezpieczeniowych wyklucza jednak jego wypłatę, gdy dojdzie do kradzieży samochodu w krajach wschodnich.

Informacje o tym, jaki zakres działania ma nasze AC i czy będzie obowiązywało ono w kraju, do którego jedziemy, najlepiej uzyskać bezpośrednio u ubezpieczyciela.

Przed rozpoczęciem zagranicznego urlopu samochodem warto również pomyśleć o wykupieniu dodatkowej polisy assistance. Co prawda trzeba za nią dodatkowo zapłacić, jednak w razie problemów z samochodem czy wypadku może ona się okazać bardzo pomocna. Szczególnie wtedy, gdy nie znamy lub słabo znamy język obowiązujący w kraju, do którego jedziemy, i nie znamy realiów życia i obyczajów panujących w danej społeczności.

Kierowca, który ma wykupione assistance, może skontaktować się przez infolinię z ubezpieczycielem, który podpowie, co zrobić po wypadku czy w razie awarii, i gdy zajdzie taka potrzeba, zamówi holownik, który odprowadzi pojazd do miejscowego warsztatu.

Polisy assistance gwarantują też, że na czas naprawy klient może nocować z rodziną w hotelu, chociaż nie dłużej niż  dwa–trzy dni i za określoną w umowie kwotę. Gdy dojdzie do poważniejszego wypadku, kiedy np. kierowca trafi do szpitala, ubezpieczyciel zorganizuje powrót do domu pozostałych uczestników wakacyjnego wyjazdu.

Od wejścia Polski do Unii Europejskiej podróżującym samochodem najczęściej wystarczy posiadanie samej polisy od odpowiedzialności cywilnej (OC). Nawet podczas zagranicznego wyjazdu będzie to taka sama polisa, jaka obowiązuje w Polsce. Nie trzeba więc dodatkowo zgłaszać wyjazdu ubezpieczycielowi i np. dodatkowo płacić za to, że nasze ubezpieczenie może się nam przydać za granicą.

Nie we wszystkich krajach wystarczy posiadanie samego OC. Planując wyjazd do niektórych krajów europejskich, musimy pamiętać o tym, że wymagana jest w nich także zielona karta (patrz mapa). Dokument taki jest potrzebny, jeśli zamierzamy np. odwiedzić Ukrainę czy Rosję. Na szczęście większość ubezpieczycieli bezpłatnie wydaje ten dokument, jeśli kierowca ma u nich wykupione OC. Wystarczy zgłosić chęć posiadania zielonej karty albo przy zawieraniu umowy ubezpieczenia, albo w dowolnym późniejszym terminie jej trwania, czyli np. przed wyjazdem.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt