Tematyce kosztów likwidacji szkód w pojazdach z umową ubezpieczenia OC na etapie przedsądowym i sądowym poświęcono konferencję zorganizowaną we wtorek w gmachu warszawskich sądów gospodarczych. Organizatorem było Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia we współpracy z Polską Izbą Ubezpieczeń, Polską Izbą Motoryzacji oraz rzecznikiem ubezpieczonych.
O rynku świadczą liczby: składki z ponad 19 mln polis komunikacyjnego OC wyniosły w 2013 r. 8,25 mld zł, a wartość odszkodowań ?5,39 mld zł.
Koszt wynajmu zastępczych aut to zaledwie 200 mln zł, ten nowy problem był jednak głównym tematem. Poszkodowany w wypadku ceduje bowiem prawo do odszkodowania za skorzystanie z zastępczego auta na firmę zajmującą się takim wynajmem i to ona dochodzi w sądzie odszkodowania. Uchwały Sądu Najwyższego z ostatnich lat potwierdziły, że nawet polisa osoby niebędącej przedsiębiorcą czy używającej auta sporadycznie upoważnia do pojazdu zastępczego.
Prawo do auta zastępczego stało się oczywiste, ale generuje koszty i pracę dla sądów
– W warszawskich sądach gospodarczych dotyczy tego prawie jedna trzecia spraw. To problem sądownictwa, gdyż spory o drobne kwoty, nawet kilkadziesiąt złotych, angażują dużo wysiłku sądów – mówiła dr Aneta Łazarska, sędzia SR w Warszawie, moderator konferencji.