Ryzyko nie przeszkadza kupującym nieruchomości

Wielu inwestorów chętnie kupuje grunty i biurowce o niewyjaśnionej sytuacji prawnej. Ubezpieczają się jednak od ryzyka, które się z tym wiąże

Publikacja: 12.09.2008 07:50

Ryzyko nie przeszkadza kupującym nieruchomości

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W dużych miastach dobrze sprzedają się grunty położone w atrakcyjnych punktach.

– Często mają one niejasną sytuację prawną – mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse SA. – Powodów jest wiele.

Mimo to wielu inwestorów świadomie kupuje takie nieruchomości. Atrakcyjna oferta bowiem kusi. Wtedy jednak się ubezpieczają (Title Insurance).

Najczęściej ubezpieczenie dotyczy ryzyka prawnego związanego z umową. – Zdarza się, że właściciel nieruchomości nie jest ujawniony w księdze wieczystej – wyjaśnia adwokat Radosław Skowron, partner w kancelarii Kaczor, Klimczyk, Pucher, Wypiór KKPW. – Mogą też – dodaje – pojawić się roszczenia dawnych właścicieli, co w Warszawie lub Krakowie jest bardzo częste. Istnieje też ryzyko rozwiązania umowy użytkowania wieczystego gruntu, którego dotyczy transakcja.

– Tak było z jednym z moich klientów. Transakcja zawisła na włosku, bo prawnicy drugiej strony doszli do wniosku, że może dojść do rozwiązania umowy przyznającej prawo użytkowania wieczystego – opowiada adwokat Rafał Dębowski z kancelarii prawnej Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy. – W końcu jednak działka została sprzedana właśnie dzięki jej ubezpieczeniu.

– Jeden z deweloperów – mówi mecenas Skowron – zdecydował się kupić działki nad Wisłą pod budowę osiedla mieszkaniowego, mimo że są one obarczone ryzykiem, iż w przyszłości może dojść do skażenia wód gruntowych i wtedy np. nie dostanie pozwolenia na budowę. On też się ubezpieczył.

– Takie ubezpieczenie – twierdzi mecenas Skowron – jest także gwarancją dla banku finansującego transakcję, że zarobi na niej, a nie straci. Banki wprawdzie stosują różne inne zabezpieczenia, na przykład korzystają z hipoteki, kaucji czy też zastawu na wierzytelnościach, często to jednak nie wystarcza. I wtedy strony transakcji sięgają po ubezpieczenie.

Ubezpieczenie umów kupna-sprzedaży nieruchomości jest popularne w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy w Hiszpanii. W Polsce natomiast po raz pierwszy skorzystano z niego dopiero w latach 80. ubiegłego wieku. Jedna z pierwszych ubezpieczonych transakcji dotyczyła działki kupionej pod budowę hotelu Marriott w Warszawie.

Z roku na rok jest ich coraz więcej. Ubezpieczenie wykorzystuje się w transakcjach z górnej półki dotyczących nieruchomości wartych minimum 10 mln zł.

– Szacuję, że ubezpiecza się obecnie – dodaje mecenas Skowron – około 10 proc. transakcji dotyczących drogich nieruchomości.

W ocenie mecenasa Dębowskiego najczęściej z tego rodzaju zabezpieczeń korzystają koncerny z kapitałem zagranicznym, które nie znają dobrze polskich realiów lub traktują ubezpieczenie jako oczywisty element standardów korporacyjnych. W tej chwili w Polsce tylko kilka firm zajmuje się tego typu ubezpieczeniem.

10 proc. tyle transakcji dotyczących nieruchomości jest zdaniem prawników ubezpieczanych

Oznacza ono dla kupującego, że gdy pojawią się problemy, np. spadkobiercy dawnego właściciela domagający się zwrotu nieruchomości, to firma ubezpieczeniowa weźmie na siebie ryzyko z tym związane, a jeśli inwestycja nie dojdzie do skutku, to pokryje powstałą z tego tytułu szkodę. Ubezpieczenie może obejmować nie tylko ryzyko prawne, ale i inne, na przykład wykrycie w trakcie przygotowania nieruchomości pod inwestycję wód gruntowych czy znalezisk archeologicznych albo bankructwo jednej ze stron tej umowy.

Ubezpieczenie transakcji na rynku nieruchomości może też mieć postać odwróconą, tzn. to nie kupujący, ale sprzedający wykupuje taką polisę

. Dla niego jest to bowiem jeszcze jeden as w rękawie. Liczy na to, że dzięki niemu uda mu się sprzedać nieruchomość za atrakcyjną cenę.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: r.krupa@rp.pl

W dużych miastach dobrze sprzedają się grunty położone w atrakcyjnych punktach.

– Często mają one niejasną sytuację prawną – mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse SA. – Powodów jest wiele.

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów