Kilka miesięcy temu z powodu niedbalstwa ekip miejskich rozdarłam na ulicy płaszcz. Napisałam skargę do urzędu miasta i załączyłam zdjęcia z miejsca zdarzenia. Firma ubezpieczająca miasto odrzuciła pozew, bo winni fałszywie przedstawili sprawę – po moim zgłoszeniu szybko naprawili ulicę i udawali, że tak było od zawsze. Czy i jak mogę pociągnąć do odpowiedzialności firmę składającą fałszywe oświadczenie w tej sprawie? Czy są jakieś określone terminy dotyczące zakończenia sprawy i wypłat odszkodowania?
Czytelniczka uszkodziła płaszcz z powodu występujących na drodze dziur lub nierówności, więc słusznie zwróciła się do zarządcy drogi o naprawienie szkody. Za utrzymanie w dobrym stanie nawierzchni drogi, chodników i innych urządzeń odpowiada właściwy samorząd, czyli gmina, powiat lub samorząd wojewódzki (ustawa z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, tekst jedn. DzU z 2004 r. nr 204, poz. 2086 ze zm.).
Jeśli rzeczywiście szkoda powstała z winy samorządu, to zastosowanie znajdzie art. 417 kodeksu cywilnego, który mówi o tym, że za szkody poniesione przez obywatela z winy organów sprawujących władzę odpowiada Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego.
Aby uzyskać odszkodowanie, musimy udowodnić, że szkoda jest wynikiem działania – lub jego braku – osoby (w tym wypadku urzędu), od której chcemy odszkodowanie otrzymać (art. 361 k. c.).
Zniszczenie płaszcza jest szkodą majątkową. Aby otrzymać odszkodowanie, czytelniczka będzie musiała udokumentować stratę, czyli przedstawić rachunek za naprawę płaszcza bądź jego zakup.