Za dziury w drodze zapłaci zarządca

Publikacja: 20.09.2008 08:20

Za dziury w drodze zapłaci zarządca

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Kilka miesięcy temu z powodu niedbalstwa ekip miejskich rozdarłam na ulicy płaszcz. Napisałam skargę do urzędu miasta i załączyłam zdjęcia z miejsca zdarzenia. Firma ubezpieczająca miasto odrzuciła pozew, bo winni fałszywie przedstawili sprawę – po moim zgłoszeniu szybko naprawili ulicę i udawali, że tak było od zawsze. Czy i jak mogę pociągnąć do odpowiedzialności firmę składającą fałszywe oświadczenie w tej sprawie? Czy są jakieś określone terminy dotyczące zakończenia sprawy i wypłat odszkodowania?

Czytelniczka uszkodziła płaszcz z powodu występujących na drodze dziur lub nierówności, więc słusznie zwróciła się do zarządcy drogi o naprawienie szkody. Za utrzymanie w dobrym stanie nawierzchni drogi, chodników i innych urządzeń odpowiada właściwy samorząd, czyli gmina, powiat lub samorząd wojewódzki (ustawa z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, tekst jedn. DzU z 2004 r. nr 204, poz. 2086 ze zm.).

Jeśli rzeczywiście szkoda powstała z winy samorządu, to zastosowanie znajdzie art. 417 kodeksu cywilnego, który mówi o tym, że za szkody poniesione przez obywatela z winy organów sprawujących władzę odpowiada Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego.

Aby uzyskać odszkodowanie, musimy udowodnić, że szkoda jest wynikiem działania – lub jego braku – osoby (w tym wypadku urzędu), od której chcemy odszkodowanie otrzymać (art. 361 k. c.).

Zniszczenie płaszcza jest szkodą majątkową. Aby otrzymać odszkodowanie, czytelniczka będzie musiała udokumentować stratę, czyli przedstawić rachunek za naprawę płaszcza bądź jego zakup.

Jak wynika z listu czytelniczki, urząd miasta nie chce wypłacić odszkodowania, ponieważ uważa, że droga była we właściwym stanie. Jeśli czytelniczka twierdzi inaczej, musi udowodnić swoją rację. Powinna więc zgromadzić jak najwięcej dowodów potwierdzających swoją tezę.

Za dowód mogą posłużyć jej zdjęcia, które zrobiła zaraz po zdarzeniu i na których widać, że stan drogi jest niedobry. Dowodem mogą być także zeznania świadków. Dodatkowo, na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej (ustawa z 6 września 2001 r., tekst jedn. DzU z 2002 r. nr 112, poz. 1198 ze zm.), czytelniczka może uzyskać informacje, kiedy droga została naprawiona, i w ten sposób udowodnić próbę wprowadzenia jej w błąd przez pracowników urzędu.

Gdyby urząd nadal odmawiał odszkodowania, czytelniczce nie pozostaje nic innego, jak złożyć pozew do sądu. Jeżeli przedstawiciele urzędu lub jego ubezpieczyciela będą mówili w sądzie nieprawdę, poniosą odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań (zgodnie z art. 233 § 1 kodeksu karnego – nawet do trzech lat pozbawienia wolności).

Niestety, takie postępowania często ciągną się latami. Można tego uniknąć, wytaczając tzw. postępowanie pojednawcze (na podstawie art. 184 kodeksu postępowania cywilnego). O zawezwanie do próby ugodowej można zwrócić się do sądu rejonowego właściwego dla strony przeciwnej. W wezwaniu musimy dokładnie oznaczyć sprawę (art. 185 § 1 k.p.c.).

Postępowanie pojednawcze przeprowadza sąd w składzie jednego sędziego, tak więc jest ono znacznie szybsze niż tradycyjne postępowanie sądowe. Przed podjęciem decyzji o pozwaniu urzędu do sądu warto ocenić, jaką ponieśliśmy stratę i jakie mamy na to dowody, ponieważ strona przegrana będzie musiała zapłacić za prawnika strony wygranej.

Kilka miesięcy temu z powodu niedbalstwa ekip miejskich rozdarłam na ulicy płaszcz. Napisałam skargę do urzędu miasta i załączyłam zdjęcia z miejsca zdarzenia. Firma ubezpieczająca miasto odrzuciła pozew, bo winni fałszywie przedstawili sprawę – po moim zgłoszeniu szybko naprawili ulicę i udawali, że tak było od zawsze. Czy i jak mogę pociągnąć do odpowiedzialności firmę składającą fałszywe oświadczenie w tej sprawie? Czy są jakieś określone terminy dotyczące zakończenia sprawy i wypłat odszkodowania?

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów