Ubezpieczenia uczniów nie są obowiązkowe

Dyrektorzy, wybierając polisę dla uczniów, często kierują się korzyściami szkoły, a nie interesem dziecka.

Publikacja: 02.09.2014 09:35

Prawo nie nakłada na szkołę i rodziców obowiązku ubezpieczenia uczniów. Ubezpieczenie NWW (następstw nieszczęśliwych wypadków) jest umową zawartą pomiędzy firmą ubezpieczeniową a rodzicami, dlatego decyzję o ewentualnym zawarciu umowy ubezpieczeniowej podejmują właśnie rodzice. To oni lub osoba przez nich upoważniona podpisują polisę.

Oznacza to, że jeśli rodzice podejmą taką decyzję, mogą upoważnić dyrektora szkoły, aby działał w ich imieniu. Reprezentowanie to nie oznacza jednak podejmowania decyzji. Dyrektor szkoły nie może więc swobodnie dysponować funduszami rodziców.

W praktyce jest często inaczej. Ubezpieczycielom zależy, by wybrano ich firmę. Oferują więc szkołom różnorodne profity. Zdarza się, że wybierając polisę, dyrektor kieruje się wyłącznie zniżkami w ubezpieczeniach majątkowych dla szkoły i nauczycieli.

– Do rzecznika ubezpieczonych docierają sygnały, że szkoły otrzymują darowizny od związanego z nim  ubezpieczyciela,  np. w formie wyposażenia sali komputerowej, sfinansowania zakupu sprzętu sportowego, dofinansowania wycieczki lub ulg w umowach ubezpieczenia zawieranych przez personel szkoły – przyznaje Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych.

Zdarzają się też szkoły, które nie chcą udostępniać warunków umowy ubezpieczenia. Rodzice nie wiedzą nawet, za co mają zapłacić. Taka sytuacja jest niezgodna z prawem.

Rodzice powinni uważnie przeczytać warunki ubezpieczenia, bo w razie wypadku może się okazać, że dziecko nie jest objęte wystarczającą ochroną.

Doświadczenia Biura Rzecznika Ubezpieczonych dowodzą, że w młodzieżowych ubezpieczeniach NNW dominują niskie sumy ubezpieczenia, od 5 do 10 tys. zł. Stąd rozczarowania wysokością przyznanych świadczeń. Na przykład za uszczerbek na zdrowiu na poziomie ?4 proc. przy sumie ubezpieczenia 5 tys. zł,  przyznane świadczenie odszkodowawcze wyniesie 200 zł.

Rodzice powinni także zwrócić uwagę na zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela. Zdarza się, że nie obejmuje on wszystkich urazów. Przykładowo, odszkodowania można się spodziewać tylko za zwichnięcie i złamanie, a za skręcenia już nie. Często wyłączeniami objęte są też obrażenia wewnętrzne.

– Badając oferty, rodzice powinni sprawdzić,  na jaką wysokość została ustalona suma ubezpieczenia, czyli górna granica odpowiedzialności ubezpieczyciela. Również ważną informacją jest to, czy ochrona działa w czasie wycieczek szkolnych, na zielonych szkołach,  czy w czasie zajęć pozalekcyjnych, np. SKS – mówi Krystyna Krawczyk.

Prawo nie nakłada na szkołę i rodziców obowiązku ubezpieczenia uczniów. Ubezpieczenie NWW (następstw nieszczęśliwych wypadków) jest umową zawartą pomiędzy firmą ubezpieczeniową a rodzicami, dlatego decyzję o ewentualnym zawarciu umowy ubezpieczeniowej podejmują właśnie rodzice. To oni lub osoba przez nich upoważniona podpisują polisę.

Oznacza to, że jeśli rodzice podejmą taką decyzję, mogą upoważnić dyrektora szkoły, aby działał w ich imieniu. Reprezentowanie to nie oznacza jednak podejmowania decyzji. Dyrektor szkoły nie może więc swobodnie dysponować funduszami rodziców.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo