O tym, z jakimi problemami mogą się zetknąć poszkodowani przez wichury przy staraniu się o odszkodowania od ubezpieczycieli red. Anna Wojda rozmawiała w #RZECZoPRAWIE z Aleksandrem Daszewskim, radcą prawnym w Biurze Rzecznika Finansowego.
Od czego zacząć starania o rekompensatę?
- Zdecydowanie od zabezpieczenia tego co zostało, żeby nie powiększać rozmiaru szkody. I nie czekając na przedstawiciela towarzystwa ubezpieczeniowego. Jeśli z domu został zerwany dach, to trzeba przykryć folią to, co z niego zostało. I koniecznie zbierać rachunki na wydatki z tym związane czyli np. zakup folii, narzędzi, a także zapłatę dla firmy zatrudnionej do zabezpieczenia uszkodzeń. Jeśli musimy kupić motopompę czy pilarkę, to też weźmy na to rachunki. Zakład ubezpieczeń powinien uwzględnić wszystkie te wydatki w przyznanym odszkodowaniu - powiedział Aleksander Daszewski.
Dodał, że poszkodowany może także zgromadzić wszystkie uszkodzone sprzęty i je sfotografować, a także zrobić protokół uszkodzeń, żeby nie uległo to zatarciu. Czyli opisać uszkodzenia w domu czy gospodarstwie na zwykłej kartce papieru, np. wybita szyba w oknie, zepsuta pralka itp.
- Warto zebrać dokumenty, które pomogą wykazać wartość szkody. To mogą być zarówno oświadczenia świadków, wyciągi z kart kredytowych, rachunki za zakup konkretnych rzeczy, fotografie z rodzinnych uroczystości, np. film nakręcony w dniu komunii organizowanej w domu, na którym będzie widoczny stan domu czy wyposażenie - radzi ekspert.