W ostatni piątek ,22 marca Fractal przegrał w londyńskim sądzie sprawę, jaką wytoczył rządowi w Londynie o nałożenie sankcji za transportowanie rosyjskiej ropy wycenionej poniżej obowiązującego limitu 60 dol. za baryłkę. Dubajska firma, będąca pośrednikiem pomiędzy rosyjskimi producentami, a odbiorcami tego surowca, zapewniała wtedy, że postawione jej zarzuty nie mają jakichkolwiek podstaw. Prawnicy informowali, że jeśli zarzuty nie zostaną wycofane, firma będzie musiała zostać zlikwidowana. Proponowali, że do czasu rozpatrzenia jej zażalenia powstrzyma się od świadczenia usług Rosjanom. I jednocześnie ostrzegali , że jeśli to nie jej tankowce będą wozić rosyjską ropę, to i tak zrobi to konkurencja.
Kuriozalna obrona
— Konsekwencje brytyjskich sankcji są takie, że Fractal Marine już nie jest w stanie normalnie działać i nie ma z czego zapłacić swoim pracownikom. Osiągnięto w ten sposób cel, który jest całkowicie odmienny od zamierzonego — broniła klienta brytyjska prawniczka, Maya Lester. Przekonywała, że na rynku nie zabraknie chętnych do wożenia rosyjskiej ropy. — Ta decyzja jest całkowicie nietrafiona — przekonywała. Wskazała, że Fractal zawsze działał w ramach istniejącego prawa, a mimo to cierpi teraz z powodu zablokowanych rachunków bankowych i unieważnienia ubezpieczenia. Rząd brytyjski nałożył sankcje na Fractala w lutym 2024 roku. A firma się odwołała.
Zarejestrowana w Dubaju Fractal to jedna z wielu firm, jakie pojawiły się praktycznie znikąd, krótko po tym, jak G7- czyli najbardziej uprzemysłowione kraje świata, nałożyły limit cenowy na rosyjską ropę w ramach sankcji po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Prawnicy brytyjskiego rządu, którzy przed sądami wygrali już wiele spraw dotyczących oprotestowania sankcji nałożonych na Rosję przekonywali ze swojej strony, że jakiekolwiek poluzowanie obowiązujących zasad będzie miało fatalne skutki dla podobnych spraw w przyszłości.
Wypadli także Grecy
Nie tylko Brytyjczycy nałożyli sankcje na firmy transportujące rosyjską ropę. Wcześniej, bo jeszcze w październiku 2023 zrobili to Amerykanie. Od tego czasu połowa z 50 jednostek wożących rosyjski surowiec wypadła z rynku. A jedynie 18 z nich zostało ponownie załadowanych. Ostatni z nich – należący do Sovcomflotu NS Leader zawrócił w ostatni czwartek u wybrzeży Portugalii i popłynął w kierunku Bałtyku do portu w Primorsku.