Serbska złośnica, polska spryciara

Agnieszka Radwańska gra dziś w trzeciej rundzie z Jeleną Janković, która pokonała broniącą tytułu Petrę Kvitovą.

Publikacja: 05.07.2015 19:41

Agnieszka Radwańska na trawie znów pokazała klasę

Agnieszka Radwańska na trawie znów pokazała klasę

Foto: AFP

Krzysztof Rawa z Londynu

Pierwszy tydzień minął, Agnieszka Radwańska skończyła go ze wspaniałym bilansem: sześć setów wygranych, zero przegranych, gemy: 36–12. Krótki mecz trzeciej rundy z Casey Dellacquą szybko zniknie w archiwach, wynik 6:1, 6:4 też, w pamięci widzów pozostanie tylko pościg Polki od 0:4 do 6:4 w drugim secie.

Wielka Petra Kvitova powinna była w sobotę zdmuchnąć z kortu centralnego Jelenę Janković i w poniedziałek zagrać przeciwko Agnieszce. Nie zdmuchnęła i nie zagra. Porażka Czeszki nadeszła zaskakująco nagle, w połowie drugiego seta. Nogi ciężkie, serwis niepewny, odbicia spóźnione, piłki w lesie. Serbka po kolejnych wymianach zaczęła się uśmiechać pod nosem, zamiast znanej pozy – skrzywień, narzekań i wątpliwości – wzrok jasny, mina pewna. W decydujących chwilach meczu wystarczyło utrzymywać własny serwis i czekać na wpadkę Kvitovej. Znów mamy wimbledońską niespodziankę, która także dla polskich kibiców znaczy wiele.

Wiadomo, że mecz z Petrą byłby zupełnie inny niż ten, który będzie z Jeleną. Pomijając bilanse spotkań Radwańskiej z tymi tenisistkami (2–5 z Czeszką, 5–3 z Serbką, z którą na trawie nie grały), sposób gry Janković zmienia wiele w ocenie szans Agnieszki. Nie będzie bombardowania, leworęcznych serwisów, nie będzie zagrań nie do obrony, tylko walka taktyczna, dużo kontrataków oraz sporo tenisowej chytrości.

Dla Radwańskiej to raczej dobrze, bo pewnie Petra nie zagrałaby drugi raz tak źle jak w sobotę. Jej trener David Kotyza z Prościejowa, gdzie Agnieszka u boku Petry gra czasem w czeskiej lidze, wiedziałby świetnie, jak zmusić Polkę do odwrotu. W tej sytuacji nie wypada narzekać, że Radwańska wyjdzie w poniedziałek na kort nr 3 przeciw Jelenie. Choć trener Tomasz Wiktorowski ostrzega: – Janković ma jeden z najlepszych bekhendów w kobiecym tenisie, szczególnie dobrze kieruje piłki wzdłuż linii. Agnieszka musi neutralizować to zagranie, a także przejmować inicjatywę, być krok z przodu.

Wiadomo, że będzie to też zderzenie twardych charakterów. Serbska złośnica kontra polska spryciara – tak można oddać barwę tego starcia.

Drugi poniedziałek to zwykle jeden z najciekawszych dni Wimbledonu. Osiem meczów kobiecych i osiem męskich w 1/8 finału. Panie na korcie centralnym zaczną o 14. Gdzieś dalej będą grać Marcin Matkowski, Łukasz Kubot (w deblach i mikstach) oraz junior Hubert Hurkacz.

Pierwsza niedziela była przepisowo dniem wolnym od tenisowej pracy. Wyjątek zrobiono tylko trzy razy na 129 turniejów, zawsze z powodu nadmiaru opadów. W tym roku wszystkim londyńczykom raczej bliżej do modlitwy o deszcz.

Turniej można oglądać na sportowych kanałach Polsatu.

Krzysztof Rawa z Londynu

Pierwszy tydzień minął, Agnieszka Radwańska skończyła go ze wspaniałym bilansem: sześć setów wygranych, zero przegranych, gemy: 36–12. Krótki mecz trzeciej rundy z Casey Dellacquą szybko zniknie w archiwach, wynik 6:1, 6:4 też, w pamięci widzów pozostanie tylko pościg Polki od 0:4 do 6:4 w drugim secie.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
WTA Madryt. Magda Linette przegrała z Aryną Sabalenką po dwugodzinnej bitwie
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Tenis
Iga Świątek wygrywa pierwszy mecz w Madrycie. Niespodziewane kłopoty w końcówce
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie