Indian Wells. Iga Świątek przeczekała pierwszą burzę i wygrała z Lindą Noskovą

Iga Świątek wolno wystartowała, ale ekspresowo skończyła spotkanie z bojową czeską nastolatką Lindą Noskovą. Wynik 6:4, 6:0 oznacza awans do czwartej rundy i następny mecz z reprezentującą Kazachstan Julią Putincewą (79. WTA)

Publikacja: 10.03.2024 22:22

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: EPA/RAY ACEVEDO

Polska mistrzyni zaczęła grę spokojnie, bez zbytniej agresji i niecierpliwości. Może to kwestia niechcianej pamięci o ich meczu w Australian Open, może rosnąca dojrzałość sportowa, także warunki gry w Indian Wells Tennis Gardens, ale faktem jest, że początek był nieco frustrujący dla kibiców Igi. Noskova od razu pędziła po punkty. Prowadziła 4:2 w pierwszym secie, wyglądała na pewną swych sił, miała w siódmym gemie trzy piłki dające wynik 5:2 przy podaniu Świątek, ale ich nie wykorzystała i właśnie wtedy mecz nagle się zmienił.

Iga w końcu odpowiedziała jak potrafi, przyspieszyła tak, że odrobiła wszystkie straty w pierwszym secie i w niespełna pół godziny wygrała sześć kolejnych gemów w drugim. Po 73 minutach ogłoszono zwycięstwo Polki. 

Czytaj więcej

Simona Halep może wrócić na kort. Sąd skrócił jej dyskwalifikację

– Początek był naprawdę intensywny, ale cały czas szukałam okazji do odbicia się. Byłam całkowicie pewna, że jeśli zachowam pozytywne nastawienie i spokój, szanse na poprawę wyniku przyjdą same. Cieszę się, że byłam na to gotowa, w odpowiednim momencie wyrównałam i wyszłam na prowadzenie – rzekła Iga jeszcze na korcie. Sety wygrane do zera to jedna z jej specjalności w WTA Tour, młoda rywalka przekonała się, że liczyć na jakieś obawy lub stres ze strony liderki rankingu światowego nie może. Jej spokoju wyraźnie zabrakło. 

Turniej w Indian Wells. Kto kolejną rywalką Igi Świątek

Po Czeszce rywalką Igi Świątek będzie urodzona w Moskwie Rosjanka, już od 2012 roku w barwach Kazachstanu. Grały wcześniej dwa razy, w 2021 (Ostrawa) i 2023 (Perth/United Cup) roku, wynik był podobny: dwa krótkie sety dla Polki. W Indian Wells Putincewa wygrała już mecze z Tamarą Korpatsch, Jekateriną Aleksandrową (15) i Madison Keys (18). To niezła rekomendacja, ale bez przesady.  

Indian Wells
BNP Paribas Open 2024

WTA 1000 – III runda: I. Świątek (Polska, 1) – L. Noskova (Czechy, 26) 6:4, 6:0; J. Putincewa (Kazachstan) – M. Keys (USA) 6:4, 6:1.  

Polska mistrzyni zaczęła grę spokojnie, bez zbytniej agresji i niecierpliwości. Może to kwestia niechcianej pamięci o ich meczu w Australian Open, może rosnąca dojrzałość sportowa, także warunki gry w Indian Wells Tennis Gardens, ale faktem jest, że początek był nieco frustrujący dla kibiców Igi. Noskova od razu pędziła po punkty. Prowadziła 4:2 w pierwszym secie, wyglądała na pewną swych sił, miała w siódmym gemie trzy piłki dające wynik 5:2 przy podaniu Świątek, ale ich nie wykorzystała i właśnie wtedy mecz nagle się zmienił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Tenisowy turniej w Rzymie. Iga Świątek i Hubert Hurkacz zwyciężają razem
Tenis
Polska zagra z Hiszpanią. Znamy drabinkę i terminarz Billie Jean King Cup Finals
Tenis
Czołowy rosyjski tenisista z zakazanym przez MKOl symbolem
TENIS
ATP Rzym. Życiowy sukces Huberta Hurkacza! Zdjął klątwę Foro Italico
Tenis
WTA Rzym. Iga Świątek skuteczna i bezlitosna. Awansowała sprintem do półfinału