Tymczasem już w 1997 roku rząd austriacki wprowadził ustawę, która miała przeciwdziałać temu zjawisku. Stanowi ona, że to sprawca musi opuścić dom, a ofiary mają prawo w nim pozostać. To prawo egzekwuje policja. Od wprowadzenia ustawy do 2006 roku liczba przymusowych eksmisji wzrosła o 500 procent. Ustawa zachęca również do korzystania z terapii, która ma zmienić zachowania mężczyzn stosujących przemoc. Zaleca ją zwykle sąd, ale panowie mogą poddać się jej także z własnej woli. Tak jak Wolfgang, ojciec trojga dzieci, który znęcał się nad swoją rodziną.
– Najgorsze były groźby – wspomina Sabina, partnerka Wolfganga. – Kiedy się przyczepił, można było tylko się osłonić, szukać kryjówki i mieć nadzieję, że nie przydarzy się nic gorszego. Dręczył mnie psychicznie.
Teraz jest lepiej, bo jej partner uczęszcza na zajęcia terapeutyczne od ponad roku. Nauczył się panować nad swymi emocjami – także negatywnymi. Według danych międzynarodowych, którymi dysponuje ośrodek, po zajęciach terapeutycznych dwie trzecie mężczyzn nie stosuje przemocy. Trzeba mieć nadzieję, że i tym razem się uda.
[i]0.47 | TVP Info | poniedziałek[/i]