Na te pytania odpowiada koreański dokument, który pokazuje różnice w postrzeganiu świata przez ludzi Wschodu i Zachodu.
Co kształtuje nasze myślenie i zachowania? Genetyka, a może kulturowe otoczenie, jak dowodzą autorzy filmu?
Na dowód przytaczają specjalistyczne badania prowadzone jednocześnie w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i wschodniej Azji. Naukowcy udowodnili w nich, że mieszkańcy Wschodu i Zachodu myślą na zupełnie różne sposoby.
W cywilizacji zachodniej ludzie postrzegają poszczególne elementy rzeczywistości jako odrębne. Tymczasem na Wschodzie dominuje holistyczny sposób myślenia – to, co dla Europejczyka istnieje niezależnie od siebie, dla Azjaty lub Araba łączy się, tworząc większą całość. Kiedy mieszkańcy Zachodu patrzą na coś – widzą obiekt.
Tymczasem we wschodniej cywilizacji ludzie identyfikują się z obiektem. Jak przekonują dokumentaliści, te różnice prowadzą do powstania odmiennych wizji świata. Mieszkańcy Wschodu inaczej pojmują wagę wydarzeń historycznych, co wyjaśniałoby np. niezwykle emocjonalne przeżywanie przez szyitów kolejnych rocznic śmierci kalifa Al-Husajna, zamordowanego w VII wieku n.e. Dla nich to wciąż żywa tragedia, która stała się pasyjnym świętem. Trudno wyobrazić sobie podobny stosunek wiernych z Zachodu do śmierci któregoś ze świętych chrześcijaństwa.