Reklama
Rozwiń
Reklama

W muzyce najważniejsze są emocje

Chętnie to obejrzę – Krystyna Prońko, piosenkarka

Publikacja: 17.12.2009 10:27

W tym tygodniu – dzięki filmom dokumentalnym – będzie można przyjrzeć się trzem obliczom muzyki: jazzowi, rockowi i reggae.

TVP Kultura pokaże m.in. koncert poświęcony twórczości Duke’a Ellingtona, jednej z jazzowych legend (sobota, godz. 23.15). W latach 70. Ellington przyjechał do Warszawy. Żałuję, że nie byłam na jego koncercie.

Jazz to dla mnie przede wszystkim swing i improwizacja. Zresztą, w czasach kiedy powstawał, była to głównie muzyka improwizowana. Można w niej odnaleźć bluesowe frazy, ale także inspiracje pieśniami gospel lub work songami, które śpiewali niewolnicy z południa Stanów Zjednoczonych. Z tego zrodził się gatunek muzyczny, który niesie ze sobą fajne emocje. Nie lubię jedynie free jazzu, bo nie interesuje mnie, czy wykonawcy spotkają się na swojej muzycznej drodze, czy nie. Natomiast jeśli chodzi o jazzowe piosenki, wystarczy poczucie swingu, aby dobrze je śpiewać. Tyle że nie każdy je ma.

W rocku chodzi o uwolnienie energii. To stwierdzenie usłyszałam wiele lat temu. Wtedy się z nim nie zgadzałam, ale teraz patrzę na problem inaczej. Przecież na początku kariery, gdy jest się młodym, nie ma znaczenia miejsce występu. Gra się, bo chce się grać. Nieważne gdzie – w barze czy klubie. Nieważne jak. Liczy się wyrzucenie z siebie energii i zarażenie nią publiczności. Tak zaczynali słynni Stonesi, których sfilmował Martin Scorsese w dokumencie „The Rolling Stones w blasku świateł” (HBO, niedziela, godz. 17.05). Ale także wielu innych wykonawców.

Zaciekawił mnie także film „Made in Jamaica” o fenomenie reggae (Canal+, piątek, godz. 21.00). Ta muzyka kojarzy się z miłością i radością. Jest atrakcyjna i dość prosta rytmicznie, ale w Polsce nie ma dobrego gruntu, żeby naprawdę się przyjęła. Na początku lat 90. byłam szefową festiwalu Warta Rock Reggae, który odbywał się w Gorzowie. Niestety, padł i już się nie odrodził.

Reklama
Reklama

Ludzie na Karaibach mają inną mentalność niż my. Tam jest łatwiej żyć, bo na wszelkie smutki łagodząco działa ciepły klimat.

Jednak najważniejsza w muzyce – bez względu na gatunki – jest prawda emocji. Szczerość przekazu.

W tym tygodniu – dzięki filmom dokumentalnym – będzie można przyjrzeć się trzem obliczom muzyki: jazzowi, rockowi i reggae.

TVP Kultura pokaże m.in. koncert poświęcony twórczości Duke’a Ellingtona, jednej z jazzowych legend (sobota, godz. 23.15). W latach 70. Ellington przyjechał do Warszawy. Żałuję, że nie byłam na jego koncercie.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Telewizja
Gwiazda „Hotelu Zacisze” nie żyje. Prunella Scales miała 93 lata
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama