Wiosna w kolorze blond

W Jedynce, Dwójce i TVN startują nowe polskie seriale. Są wśród nich dwie komedie obyczajowe, kryminał oraz telewizyjna wersja kinowego hitu

Publikacja: 04.03.2010 16:06

Wiosna w kolorze blond

Foto: Fotorzepa

Dyrektorzy programowi wiedzą, że dobra historia w odcinkach jest w stanie na długi czas związać widza z małym ekranem. Nieustannie wymyślają więc nowe serie, importują do Polski sprawdzone formaty i prześcigają się w angażowaniu gwiazd. Co tym razem mają w zanadrzu?

W niedzielny wieczór TVP1 stawia na „Blondynkę” w reżyserii Mirosława Gronowskiego – opowieść o młodej absolwentce weterynarii, która porzuca Warszawę i wyjeżdża do niewielkiego miasteczka Majaki, niedaleko wschodniej granicy. Scenariusz napisał Andrzej Mularczyk, autor takich telewizyjnych hitów jak „Dom”, „Droga” oraz filmowa trylogia o przygodach Kargulów i Pawlaków.

W nowym serialu klimatów znanych z „Samych swoich” nie brakuje. Są lokalne spory, gwara i polska prowincja pokazana z sympatią i humorem. Oprócz głównej bohaterki – atrakcyjnej, pewnej siebie idealistki granej z wdziękiem przez Julię Pietruchę, na ekranie przewija się galeria postaci, lokalnych dziwaków. Czesław Kozyra (Krzysztof Kiersznowski) to miejscowy filozof, Manej (Leszek Lichota) – cwaniak robiący podejrzane interesy, Stanisława Auguścik (Hanna Śleszyńska) – zdesperowana matka leśniczego, gotowa na wszystko, byle wyswatać syna. Są też właściciel lecznicy (Krzysztof Gosztyła), proboszcz (Olaf Lubaszenko) oraz wszechwładny wójt (Andrzej Grabowski). Marian Dziędziel i Witold Dębicki grają śmiertelnie skłóconych sąsiadów – jeden ukradł drugiemu żonę tydzień po ślubie...

Andrzej Mularczyk przyznaje, że scenariusz długo czekał na realizację. Napisał go ponad 9 lat temu, w czasach, gdy królowały dowcipy o blondynkach. Dodaje jednak, że nie temat serialu, lecz wypełnienie go treścią i pełnokrwistymi postaciami to największe wyzwanie dla autora. Pierwowzorem głównej bohaterki była podobno pewna pani kardiolog, ale Mularczyk przede wszystkim wykorzystał doświadczenia zdobyte podczas 50-letniej pracy reportera radiowego. Stworzone przez niego postacie noszą cechy ludzi, których kiedyś spotkał.

Producenci „Usta usta” pokazywanego w TVN nie musieli głowić się nad wymyślaniem bohaterów. Zaadaptowali do naszych realiów produkcję „Cold Feet”, która z powodzeniem była emitowana na brytyjskim kanale ITV, w latach 1997 – 2006. Serial został wyróżniony m.in. nagrodą BAFTA oraz British Comedy Awards.

Atutem polskiej wersji jest z pewnością obsada. Sonia Bohosiewicz pokazuje, że nawet w serialowym formacie można wyrazić własną osobowość. Paweł Wilczak przypomina o swoim talencie komediowym. Serial jest zabawną opowieścią utrzymaną w klimacie komedii romantycznej, gdzie uczuciowe rozterki przeplatają się z żartami i nieporozumieniami. Główne wątki skupiają się wokół perypetii trzech par przyjaciół. Adam (Wilczak) i Julia (Magdalena Różczka) dopiero się poznali. Iza (Bohosiewicz) i Piotrek (Wojciech Mecwaldowski) starają się o dziecko, a Agnieszka (Magdalena Popławska) i Krzysztof (Marcin Perchuć) próbują ułożyć swoje małżeńskie życie, pogodzić pracę i własne ambicje z wychowywaniem syna.

Ci, którzy od współczesnych opowieści o młodych, pięknych i zamożnych wolą wysmakowane, epickie kino, powinni obejrzeć telewizyjną wersję „Małej Moskwy”. To klasyczny melodramat, a zarazem rzecz o zniewoleniu jednostki i bezduszności systemu komunistycznego. Reżyser i autor scenariusza Waldemar Krzystek nakręcił historię zakazanej miłości, która rozgrywa się w 1968 roku w Legnicy. Piękna Rosjanka (Swietłana Chodczenkowa), żona radzieckiego pilota, wbrew wszelkim zakazom i nie bacząc na konsekwencje, wdaje się w namiętny romans z polskim oficerem (Lesław Żurek). Film zdobył m.in. Złote Lwy na festiwalu w Gdyni w 2008 roku oraz pięć Polskich Nagród Filmowych – Orłów. Telewizyjna wersja składa się z czterech odcinków i jak zapewniają realizatorzy, różni się od kinowej, ze zmienionym zakończeniem włącznie.

Czarnym koniem wśród serialowych premier może okazać się kryminalna „Nowa” według scenariusza Karoliny Frankowskiej i w reżyserii Tomasza Szafrańskiego. Widzowie lubią trzymające w napięciu opowieści o pracy policji, czego dowodem sukcesy takich produkcji, jak „Glina”, „Pitbull” czy „Oficer”. Tym razem główną bohaterką jest młoda dziewczyna Ada Mielcarz (Justyna Kulig-Schneider), która rozpoczyna staż w wydziale kryminalnym Komendy Głównej Policji w Warszawie. Musi udowodnić szefowej zespołu (Małgorzata Kożuchowska), że szybko się uczy i można na niej polegać, a przede wszystkim zdobyć zaufanie swojego partnera (Maciej Bosak). Każdy odcinek to zamknięta historia kryminalna.

Usta usta

20.00 | TVN | sobota

Mała moskwa

21.15 | tvp 1 | niedziela

blondynka

20.20 | TVP 1 | niedziela

Nowa

21.40 | TVP 2 | czwartek

Dyrektorzy programowi wiedzą, że dobra historia w odcinkach jest w stanie na długi czas związać widza z małym ekranem. Nieustannie wymyślają więc nowe serie, importują do Polski sprawdzone formaty i prześcigają się w angażowaniu gwiazd. Co tym razem mają w zanadrzu?

W niedzielny wieczór TVP1 stawia na „Blondynkę” w reżyserii Mirosława Gronowskiego – opowieść o młodej absolwentce weterynarii, która porzuca Warszawę i wyjeżdża do niewielkiego miasteczka Majaki, niedaleko wschodniej granicy. Scenariusz napisał Andrzej Mularczyk, autor takich telewizyjnych hitów jak „Dom”, „Droga” oraz filmowa trylogia o przygodach Kargulów i Pawlaków.

Pozostało 85% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu