Tych atutów trudno jednak szukać w trzech kolejnych przedstawieniach: „Aferze mięsnej”, „Kryptonimie Gracz” i „Balladzie o Zakaczawiu”. Dwa pierwsze to typowy i coraz bardziej popularny w ostatnim czasie teatr faktu. Pierwsze poświęcone było słynnej w latach 60. ub. wieku aferze mięsnej, w wyniku której aresztowano ponad 400 osób, a w procesie pokazowym skazano na karę śmierci Stanisława Wawrzeckiego.

Przedstawienie „Kryptonim Gracz” zaś to opowieść o życiu sławnego szermierza Jerzego Pawłowskiego i jego współpracy z wywiadem. Każde z tych przedstawień zgromadziło przed telewizorami prawie dwumilionową widownię. Nieco mniejsza przypadła spektaklowi „Ballada o Zakaczawiu”. To przedstawienie było prawdziwym hitem Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy. Przygotowane przez Jacka Głomba, oparte na prawdziwych historiach mieszkańców jednej z dzielnic Legnicy, wzbudziło ogromne zainteresowanie i zdobyło liczne nagrody.

W Złotej dziesiątce pojawiły się wyłącznie spektakle Jedynki. Zainteresowaniem cieszyły się zarówno premiery jak i powtórki. Tak było choćby ze sztuką Pawła Huelle „Kąpielisko Ostrów” oraz hitem warszawskiego Teatru Kwadrat, czyli „Rozmowami przy wycinaniu lasu”, autorskim przedstawieniem Stanisława Tyma. W pierwszej dziesiątce nie pojawiło się dzieło żadnego z klasyków literatury światowej. W ciągu minionego roku nie zwróciła uwagi widzów żadna nowa inscenizacja Szekspira czy Moliera. W tej sytuacji obowiązki klasyka pełnił wciąż popularny Ronald Harwood. Tym razem jako autor „Herbatki u Stalina” – spektakl zasługiwał na uwagę także ze względu na gwiazdorską obsadę oraz fakt, że przygotował go znany reżyser filmowy Janusz Morgenstern.