Od wybuchu w 1991 roku pierwszej wojny w Zatoce Perskiej Saddam Husajn był na ustach wszystkich. Telewizje z całego świata na bieżąco relacjonowały przebieg działań militarnych i rozpad dyktatury. Wiele mówiło się o ofiarach rządów opartych na terrorze, o gospodarczej ruinie, do której tyran doprowadził swój kraj.
Ale motywy postępowania, kulisy decyzji podejmowanych za zamkniętymi drzwiami, w gronie najbliższych współpracowników, pozostawały nieznane. Mało wiedzieliśmy też o życiu prywatnym – o domu Saddama. I właśnie na tych wątkach skupili się twórcy fabularnej miniserii. 4-odcinkowy „Dom Saddama” zrealizowała telewizja HBO we współpracy z BBC. Amerykańską premierę serial miał w grudniu ub. roku – dwa lata od niesławnego końca dyktatury: egzekucji Hussajna.
Alex Holmes, współreżyser, współscenarzysta i producent wykonawczy, mówi: – Wszystko, co obejrzeliśmy o Saddamie w telewizji, to subiektywne wariacje na temat jego osoby, podczas gdy ja chciałem poznać jego tok myślenia, dowiedzieć się, co sprawiło, że zdobył tak ogromną władzę, miał tak wielką charyzmę i wprowadził w kraju niewyobrażalny terror.
Twórcy serialu rekonstruują okres od objęcia przez Husseina prezydentury (1979) do schwytania go przez Amerykanów (2003).
Widzimy, jak Saddam dojrzewa jako polityk: cyniczny, bezwzględny, po trupach dążący do celu. Lojalność współpracowników dyktator sprawdza, każąc im rozstrzeliwać dysydentów. Jest chorobliwie ambitny, gotów wszystko i wszystkich poświęcić, byle tylko zdobyć władzę absolutną. – Prawo to wszystko, co napiszę na skrawku papieru – mówi.