Reklama
Rozwiń
Reklama

W pogoni za mechanikiem

Pełna nawiązań do współczesnej popkultury historia kryminalna, w której Marian Opania, Zbigniew Zamachowski oraz Rafał Mohr grają zbirów nieudaczników

Publikacja: 24.09.2009 18:44

W pogoni za mechanikiem

Foto: Fotorzepa, Marcin Bielecki Mar Marcin Bielecki

Wyreżyserowana w 2000 roku przez Waldemara Krzystka sztuka jest debiutem dramaturgicznym Adama Drabika. Tekst skrzy się od cytatów z kina i literatury. Autor lubi się bawić konwencjami i wypełniać akcję wydarzeniami nadającymi akcji zaskakujący bieg.

Mamy tu klasyczny motyw ofiary i ścigających ją złoczyńców. Tyle że poszukiwany zamiast uciekać, nieświadomie pomaga oprawcom. Ci zaś w niczym nie przypominają znanych z zachodnich filmów ekspertów od zabijania. Są gapowaci i kiepsko przygotowani – jeżdżą zdezelowanym polonezem, a ich telefon komórkowy albo jest rozładowany, albo wyłączony z powodu niezapłaconych rachunków.

Waldemar Krzystek opowiedział tę historię w konwencji kina drogi, dodając odrobinę sentymentalizmu i ciepłej ironii. Akcja rozpoczyna się w momencie, gdy uczynny mechanik Fred (Dariusz Toczek) pomaga usunąć samochodową usterkę przypadkowo napotkanym mężczyznom. Bezinteresownie dolewa im olej silnikowy i udziela dobrych rad na drogę. Mężczyźni – jak się wkrótce okazuje płatni zabójcy – ruszają dalej.

Niedługo potem się orientują, że mechanik, którego wychwalali pod niebiosa, to poszukiwany przez nich cel. Chłopak miał pecha zakochać się w dziewczynie z dobrze sytuowanej rodziny. Matka (Halina Rasiakówna) wymarzyła sobie dla córki (Magdalena Zając) lepszą przyszłość. Marzy o wydaniu Zosi za właściciela wytwórni czekolady. Wynajęci przez rodzicielkę mordercy mają pozbyć się niechcianego absztyfikanta. Czy uda im się wykonać zadanie? A może zwycięży miłość i serca zbirów zmiękną?

[i]Ballada o zabójcach

Reklama
Reklama

21.20 | tvp 1 | poniedziałek[/i]

Wyreżyserowana w 2000 roku przez Waldemara Krzystka sztuka jest debiutem dramaturgicznym Adama Drabika. Tekst skrzy się od cytatów z kina i literatury. Autor lubi się bawić konwencjami i wypełniać akcję wydarzeniami nadającymi akcji zaskakujący bieg.

Mamy tu klasyczny motyw ofiary i ścigających ją złoczyńców. Tyle że poszukiwany zamiast uciekać, nieświadomie pomaga oprawcom. Ci zaś w niczym nie przypominają znanych z zachodnich filmów ekspertów od zabijania. Są gapowaci i kiepsko przygotowani – jeżdżą zdezelowanym polonezem, a ich telefon komórkowy albo jest rozładowany, albo wyłączony z powodu niezapłaconych rachunków.

Reklama
Telewizja
Gwiazda „Hotelu Zacisze” nie żyje. Prunella Scales miała 93 lata
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama