Jedną z najwartościowszych propozycji telewizyjnych są niezmiennie filmy dokumentalne. Oglądając je, naprawdę dobrze się odpoczywa. Zarówno cykle przyrodnicze i naukowe BBC, jak i kanałów Discovery nie tylko dostarczają wiedzy podanej w atrakcyjny, łatwo przyswajalny sposób, ale są też mistrzowsko zrealizowane. Będą mogli się o tym przekonać ci, którzy obejrzą np. „Ludzkie ciało. Do granic możliwości” (sobota, TVP 1, godz. 16.00) czy „Południowy Pacyfik” (niedziela, TVP 1, godz. 15.50). Polecam też „Zamach na Bali” (poniedziałek, TVP Info, godz. 24.00) przypominający tragiczne wydarzenia z października 2002 roku.
Ciekaw jestem nowego polskiego serialu „Dom nad rozlewiskiem” (niedziela, TVP 1, godz. 20.15). Powieść Małgorzaty Kalicińskiej okazała się czytelniczym przebojem. Ciekawe, jak będzie w przypadku ekranizacji. Dodatkową motywacją do oglądania nowej propozycji jest udział w niej wielu moich kolegów.
Tego samego dnia namawiam do oglądania „Doskonałego popołudnia” w reżyserii Przemysława Wojcieszka (TVP 1, godz. 23.00). Imponuje mi, że Polska wciąż stanowi dla niego bogatą inspirację.
Chociaż w Teatrze TV brak premier, na uwagę zasługują z pewnością dwie powtórki: „Fernando Krapp napisał do mnie ten list” w reżyserii Marcina Ziębińskiego (poniedziałek, TVP 1, godz. 21.25) ze świetnymi rolami Marka Walczewskiego i Igora Przegrodzkiego oraz „Staś” Gustawa Holoubka (wtorek, TVP Kultura, godz. 20.15) o Witkacym. Wielkiej sztuki nigdy za dużo, więc jako pozycję obowiązkową traktuję też dwa filmy dokumentalne o Zbigniewie Herbercie: „Fresk w kościele” (niedziela, TVP 2, godz. 18.00) i „Ogród Barbarzyńcy” (poniedziałek, TVP 2, godz. 12.25).
Nie można przeoczyć „Dworca dla dwojga” Eldara Riazanowa (piątek, TVP Kultura, godz. 20.00). Obiecuję, że ta historia miłości dwojga dojrzałych ludzi umieszczona w realiach ZSRR nie pozostawi widzów obojętnymi.