Piątek. Pierwszy odcinek „Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy (TVP 2, godz. 11.25). Trzeba oglądać, ciągle oglądać! Bo to wielki film i jeden z najlepszych obrazów w historii polskiej kinematografii. A do tego znakomity aktorsko. Trio Olbrychski, Seweryn, Pszoniak, czyli Borowiecki, Max i Moryc – bezcenne.

Zaintrygował mnie francuski dokument „Urodzeni do latania” (TVP 1, godz. 14.00) o włoskim lotniku Angelo d’Arrigo, który przeleciał tysiące kilometrów na paralotni w towarzystwie drapieżnych ptaków: orłów i żurawi. Był jak Ikar, który zachłysnął się wolnością, jaką daje latanie. I podobnie jak mityczny bohater zginął. Przygotowywał się do lotu z kondorami ponad andyjskimi szczytami, ale, niestety, nie spełnił swojego marzenia. Ten film pokazuje, jak wysoko trzeba mierzyć i jakie stawiać sobie wyzwania, by spełnić się w poszukiwaniu doskonałości.

Sobota. „Dziennik badacza rekinów” (TVP 1, godz. 15.50). Kubański badacz rekinów Manny Puig pragnie jeszcze lepiej poznać i przybliżyć widzom zwierzęta, które są rzadko widywane i w dużej mierze nieznane. To film, który uczy przyjaźni nawet z rekinami. Gratka dla tych, którzy chcą je naprawdę zrozumieć.

Niedziela. Planete pokaże dokument „Aqua Vitae – Wódka” Małgorzaty Buckiej (godz. 20.45), opowiadający o tym, jak pije się wódkę w krajach Europy Środkowej. Reżyserka pokazuje zwyczaje związane z piciem w Polsce, Rosji i na Ukrainie. Nigdy dość wiedzy o tym, jak się pije wódkę i jak bardzo jest ona szkodliwa.

Poniedziałek. Koniecznie trzeba zobaczyć „Królika po berlińsku” Bartka Konopki (TVP 1, godz. 22.50) – z okazji 20. rocznicy zburzenia muru berlińskiego. To absurdalna opowieść o ludziach i zwierzętach odciętych przez 28 lat od świata. Historia królików skubiących trawę między dwoma pasami muru dzielącego Berlin jest metaforą życia w reżimie. I niesie przestrogę, której nie wolno zapomnieć.