Antoni Dudek o rocznicy niepodległości i Piłsudskim

Chętni obejrzę: Antoni Dudek, historyk

Publikacja: 10.11.2011 11:32

Antoni Dudek o rocznicy niepodległości i Piłsudskim

Foto: Rzeczpospolita, Danuta Matloch Danuta Matloch

Od dłuższego czasu obserwuję proces personifikowania historii. Mamy silną potrzebę, by przeszłość postrzegać przede wszystkim przez pryzmat działań jednostek, a nie sekwencji zdarzeń.

Widać to zwłaszcza z okazji kolejnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W telewizji będzie można obejrzeć kilka dokumentów o latach 1914 – 1918, większość koncentruje się na osobie Józefa Piłsudskiego. Marszałek był w tym okresie postacią ważną, ale należy uświadomić sobie, że to nie on był głównym kreatorem zdarzeń. Gdyby nie porażka trzech państw zaborczych w trakcie pierwszej wojny światowej, Polska pewnie nie odzyskałaby niepodległości, a Piłsudski skończyłby jak wielu przywódców ruchów niepodległościowych z XIX wieku.

Pamiętając o tym, warto obejrzeć dokument „Józef Piłsudski" (piątek, TVP Info, godz. 23.45) Ryszarda Ordyńskiego z 1935 roku. Film kreśli portret marszałka w sposób propagandowy, jego nadrzędnym celem była bowiem legitymizacja obozu rządzącego, czyli sanacji. Pokazuje więc Piłsudskiego jako wyłącznego twórcę państwa.

Rocznica odzyskania niepodległości jest też dobrą okazją, by mówić o innych, m.in. liderze prawicy Romanie Dmowskim, przywódcy ludowców Wincentym Witosie, reformatorze gospodarki Władysławie Grabskim, a także politykach i działaczach partii socjalistycznej, z której przecież Piłsudski się wywodził, choć później był z nią w konflikcie. Bez ich zaangażowania i wysiłku nie udałoby się scalić trzech zaborów o odmiennych systemach prawnych i monetarnych w jeden państwowy organizm.

W tym rocznicowym zestawie programów i dokumentów brakuje filmów fabularnych o pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości. A to zapewne dlatego, że w polskiej kinematografii niewiele ich powstało.

Co prawda ostatnio Jerzy Hoffman nakręcił „Bitwę Warszawską". Powstał także serial „1920. Miłość i wojna". Ale ja nadal czekam na filmową opowieść o 1918 roku. Kino fabularne jest bowiem najlepszym medium do popularyzowania historii.

Od dłuższego czasu obserwuję proces personifikowania historii. Mamy silną potrzebę, by przeszłość postrzegać przede wszystkim przez pryzmat działań jednostek, a nie sekwencji zdarzeń.

Widać to zwłaszcza z okazji kolejnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W telewizji będzie można obejrzeć kilka dokumentów o latach 1914 – 1918, większość koncentruje się na osobie Józefa Piłsudskiego. Marszałek był w tym okresie postacią ważną, ale należy uświadomić sobie, że to nie on był głównym kreatorem zdarzeń. Gdyby nie porażka trzech państw zaborczych w trakcie pierwszej wojny światowej, Polska pewnie nie odzyskałaby niepodległości, a Piłsudski skończyłby jak wielu przywódców ruchów niepodległościowych z XIX wieku.

Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu