„The Bridge" to remake kultowego duńskiego serialu kryminalnego. Opowiada o dwójce policjantów – z USA i Meksyku – którzy wbrew swoim przekonaniom muszą wspólnie prowadzić śledztwo w sprawie seryjnego mordercy działającego po obu stronach granicy. „The Bridge" właśnie zakończył pierwszy sezon na kanale kablowym FX.
Jego oglądalność w najbardziej poszukiwanej przez reklamodawców grupie młodych dorosłych widzów pozwoliła mu zająć dziewiąte miejsce wśród nowych seriali debiutujących w amerykańskiej telewizji w 2013 roku. To wynik niezły, ale nie doskonały.
Nielsen, który zlicza oglądalność programów TV w USA, od pewnego czasu publikuje jednak dwa rejestry. Pierwszy obejmuje widzów programu, którzy oglądają go na żywo w telewizji lub nagrywają go na niezwykle popularne nagrywarki wideo, po czym oglądają go najpóźniej do godz. 3 nad ranem następnego dnia.
Drugi rejestr obejmuje całą tę grupę, ale dodają do niej także wszystkich tych, którzy oglądali program z nagrywarki wideo w ciągu tygodnia po jego emisji w telewizji. I ten drugi rejestr spowodował, że „The Bridge" wystrzelił na dużo lepsze, szóste miejsce.
Branżowe pismo „Variety" opisując sukces „The Bridge" podkreśla, że to przykład tego, jak drastycznie zmienia się sposób oglądania telewizji, zwłaszcza wśród młodych ludzi. „The Bridge" nadawany jest o godz. 22 w dzień powszedni – o tej porze amerykańskie stacje telewizyjne nadają trudniejsze, często bardziej brutalne seriale. Wiele osób – twierdzą eksperci – na ma siły oglądać o tej porze seriali, które coraz częściej mają w USA skomplikowane, wielowątkowe fabuły i wymagają dużego skupienia.