Papież broni prawa do wiary

W pierwszym wystąpieniu w Madrycie Benedykt XVI potępił dyskryminację katolików w krajach Zachodu

Publikacja: 18.08.2011 20:07

Papież broni prawa do wiary

Foto: AFP

Na madryckim lotnisku papieża powitali wczoraj: hiszpańska para królewska, dzieci przebrane za Gwardię Szwajcarską i uczestnicy Światowych Dni Młodzieży, które są powodem trzeciej już wizyty Benedykta XVI w Hiszpanii.

Młodym katolikom papież poświęcił powitalne wystąpienie. – Widzą panujące wszędzie płytkość, konsumpcjonizm i hedonizm, tyle banalności w przeżywaniu seksualności, tyle braku solidarności, tyle korupcji. Wiedzą, że bez Boga byłoby trudno stawić czoło tym wyzwaniom – mówił. Ubolewał nad bezrobociem wśród młodych ludzi, rekordowym w Hiszpanii, gdzie pracy nie ma prawie połowa z nich. Później przeszedł do bardziej lub mniej zawoalowanych form prześladowania, deprecjonowania i dyskryminowania młodych katolików.

– Są zachęcani do oddalania się od Chrystusa poprzez pozbawianie ich znaków jego obecności w życiu publicznym – mówił, potępiając kraje chrześcijańskie, które eliminują wszelkie odniesienia do religii z życia publicznego i odbierają wierzącym prawo do noszenia krzyży. – Niektórzy młodzi katolicy czują się z tego powodu izolowani lub ignorowani przez otoczenie. Ale nie są sami! – zapewniał, odnosząc się do milionowej rzeszy wiernych z 193 krajów zebranej w Madrycie.

Słowa papieża wygłoszone na początku czterodniowej wizyty w Madrycie zabrzmiały jak komentarz do zajść, do których doszło w tym mieście w nocy ze środy na czwartek. Zaczęło się od marszu lewicy, ateistów, obrońców laickości itp. żądających radykalnego oddzielenia Kościoła od państwa i protestujących – jak głosili – przeciw wydawaniu pieniędzy z budżetu nękanego kryzysem kraju na fetowanie przywódcy jednej z religii i fundowanie tygodnia wakacji w Madrycie jego fanom. Po zakończeniu marszu część uczestników (według prawicowej gazety „ABC" wielu pod wpływem alkoholu) przeszła na słynny plac Puerta del Sol, gdzie czuwali – modląc się i śpiewając – młodzi katolicy. Zaczęli szydzić z uczestników Dni. „Papież to nazista", „Zamknąć Watykan, mentalne Guantanamo", „Lepszy jamnik od owczarka niemieckiego", „Mniej papieskich wycieczek, więcej papu dla Murzynków" – krzyczeli. Młodzi katolicy nie dali się jednak sprowokować, nawet gdy wywijano im przed nosem nadmuchanymi prezerwatywami. Policja interweniowała, dopiero gdy w jej stronę posypały się butelki. Szybko poradziła sobie z zadymiarzami.

Bilans zajść to 11 lekko rannych i kilku aresztowanych.

Piotr Roszak, polski ksiądz od lat sprawujący posługę w Hiszpanii, przyznaje, że spodziewał się ataków, bo ekstremistom zależy na rozgłosie, ale uważa, że przekroczono granice.

– To klęska projektu Zapatero, który miał być nowym wzorem wolności obywatelskiej, oazą tolerancji, ale – jak widać – tylko dla myślących tak jak radykalne siły laickie. Brutalność, z jaką działają, każe pytać już nie tylko o etos demokracji, ale o bezpieczeństwo chrześcijan. Czy elity polityczne zdadzą egzamin i potępią te współczesne prześladowania chrześcijan? – pyta duchowny. Zauważa, że hiszpańscy chrześcijanie wiele razy zdawali egzamin, choćby za rekonkwisty, i zachowali tożsamość. – Dlatego jestem optymistą. Jesteśmy znakiem sprzeciwu, Kościół hiszpański ma tę świadomość! Gdyby ruchy laickie nas oklaskiwały, mając takie poglądy, jakie mają, to byłaby dopiero klęska! – dodaje ksiądz.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1150
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1149
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1148
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1147
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1146