Pozycja Gazpromu słabnie w Rosji

Rosja | Gazowy monopolista ma coraz większą konkurencję na rodzimym rynku. Kreml na razie milczy

Publikacja: 26.05.2012 02:42

Kontrakt na dostawy gazu dla firmy energetycznej E.ON Rossija podpisał Łukoil. Firma ma w Rosji elektrownie gazowe i do tej pory korzystała z paliwa dostarczanego przez Gazprom, ale teraz prywatni producenci gazu w Rosji oferują korzystniejsze warunki dostaw. Prywatne firmy wydobywcze, które przez długie lata pozostawały w cieniu Gazpromu, coraz więcej inwestują i wydobywają. W kwietniu największa z nich Novatek należąca do miliarderów Leonida Michelsona i Giennadija Timczenki zwiększyła wydobycie o ponad 19 proc. W marcu rada nadzorcza Novatek zatwierdziła zakup od Gazprombanku 51 proc. akcji spółki Sibnieftiegaz, do której należy licencja na złoże Bieriegowoje wymieniane jako baza surowcowa dla gazociągu Nord Stream. Za głównego pretendenta na to złoże uchodził Gazprom.

Koncerny naftowe Łukoil i TNK BP także zwiększyły produkcję. W kwietniu o 4 proc. Łukoil ogłosił, że chce zwiększyć wydobycie gazu do 70 mld m3 (teraz jest to 19 mld m3), Rosnieft do 55 mld m3 (obecnie 12 mld m3), a Novatek planuje wzrost do 2020 r. do 112,5 mld m3.

Tymczasem Gazprom podał w tym tygodniu, że zmniejszy tegoroczne wydobycie o 1 proc. w stosunku do 2011 r. gdy wydobył 528 mld m3. Eksport koncernu do Europy w ciągu czterech miesięcy spadł o 12 proc. Do krajów WNP i państw bałtyckich był niższy o 32 proc. – Europejskie koncerny kupują coraz więcej gazu skroplonego na giełdach. W tym miesiącu jest on średnio o 120 dol. tańszy od ziemnego z kontraktów Gazpromu – powiedział „Rz" Witalij Kriukow, analityk z IFD Kapital w Moskwie. Aleksandr Razuwajew, szef oddziału analityki rynkowej firmy brokerskiej Alpari, jest zdania, że konkurencja będzie rosła. Także dlatego, że Gazprom nie cieszy się tak otwartym poparciem Kremla jak np. Rosnieft. Jednak prezes koncernu Aleksiej Miller to człowiek Putina i może liczyć na ciche wsparcie prezydenta.

W latach 2012 – 2014 Gazprom musi wydać na inwestycje ok. 130 mld dolarów, głównie na South Stream. Do tego dochodzą gazociągi w Rosji i zwiększenie nakładów na złoże Sztokman na Morzu Barentsa, czego domagają się zagraniczni partnerzy – Statoil i Total.

Zdaniem Michaiła Koczemkina, dyrektora East European Gas Analysis, Gazpromowi będzie trudno wykonać plan eksportu na poziomie 150 mld m3. Ale także program sprzedaży krajowej (280 mld m3).

A Rosja ma mocarstwowe plany. W ciągu 18 lat chce zwiększyć zależność Europy od swojego gazu półtora raza. Rosjanie chcą, by do 2030 r. Europa kupowała w Rosji 220 – 230 mld m3 gazu.

Podczas niedawnej konferencji międzynarodowej „Energetyczny dialog Rosja – UE: aspekt gazowy" Ilia Gałkin z Ministerstwa Energetyki zapowiedział, że rosyjskie wydobycie może w ciągu 18 lat zwiększyć się o 30 – 50 proc. Obecnie rosyjskie koncerny wydobywają rocznie 670 mld m3 gazu. Wzrostu wydobycia nie wchłonie rynek krajowy, gdzie popyt zwiększa się o 20 – 30 proc. Dlatego musi rosnąć eksport.

Pytanie, jakie zadają sobie rosyjscy eksperci, dotyczy utrzymania monopolu Gazpromu. Na razie tylko ten koncern ma dostęp do gazociągów przesyłowych. Pozostali producenci inwestują w zakłady skraplania.

Władimir Socor z Jamestown Fundation USA przypomina, że Rosja wiele razy traktowała dostawy energetyczne jako narzędzie nacisku.

Andrzej Szczęśniak polski ekspert rosyjskiego rynku paliw uważa, że Rosja i Gazprom nie muszą zwiększać sprzedaży gazu. Dla zachowania pozycji w Europie wystarczy mu obecny poziom sprzedaży. Potwierdzają to dane. W minionym roku Gazprom miał największy czysty zysk w historii – ok. 40 mld dol. To drugi zysk na świecie (po Exxonie).

Kontrakt na dostawy gazu dla firmy energetycznej E.ON Rossija podpisał Łukoil. Firma ma w Rosji elektrownie gazowe i do tej pory korzystała z paliwa dostarczanego przez Gazprom, ale teraz prywatni producenci gazu w Rosji oferują korzystniejsze warunki dostaw. Prywatne firmy wydobywcze, które przez długie lata pozostawały w cieniu Gazpromu, coraz więcej inwestują i wydobywają. W kwietniu największa z nich Novatek należąca do miliarderów Leonida Michelsona i Giennadija Timczenki zwiększyła wydobycie o ponad 19 proc. W marcu rada nadzorcza Novatek zatwierdziła zakup od Gazprombanku 51 proc. akcji spółki Sibnieftiegaz, do której należy licencja na złoże Bieriegowoje wymieniane jako baza surowcowa dla gazociągu Nord Stream. Za głównego pretendenta na to złoże uchodził Gazprom.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1103
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1102
Świat
Szef NATO: Musimy oddać Donaldowi Trumpowi sprawiedliwość
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1101
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Świat
Tragiczna lawina w Indiach. Pod śniegiem zostało uwięzionych kilkadziesiąt osób
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”