Japonia, największy w ubiegłym roku światowy importer LNG, zmniejszyła zakupy do poziomu najniższego od 20 lat. W Czechach zapotrzebowanie na gaz spadło do poziomu z 2001 r.
Cena gazu na europejskim rynku to dziś 280 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Mołdawia płaci Gazpromowi 568 dolarów i cieszy się ze surowiec potaniał o 93 dolary.
Po raz kolejny Gazprom pochwalił się „historycznym rekordem eksportu gazu do Chin”. A Rosatom wzrostem przychodów w roku rosyjskiej wojny. Żaden z koncernów nie podał danych, by udowodnić prawdziwość takich stwierdzeń.
Surowiec, który jeszcze rok temu kosztował blisko 4000 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, dziś jest do kupienia po niecałe 270 dol. Ostatni raz gaz w tej cenie Gazprom sprzedawał w 2018 r.
Cena gazu na rynku europejskim przekroczyła kolejną granicę spadku. Rano na giełdzie londyńskiej cena surowca spadła do 298 dol. za 1000 metrów sześciennych. Oznacza to spadek w ciągu doby o blisko 4 procent.
EuRoPol Gaz wystąpił do arbitrażu przeciw Rosjanom z żądaniem o zapłatę łącznie ponad 6,2 mld zł z tytułu opłat za przesył gazu ziemnego polskim odcinkiem rurociągu Jamał-Europa w latach 2006-2009 i opłat za transport, który miał być realizowany do 2045 r.