Kenyatta, oskarżony przez Trybunał Haski o zbrodnie przeciw ludzkości, twierdzi, że jest niewinny. Zarzucono mu, że podżegał do przemocy po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich w 2007 r. W walkach między zwolennikami rywalizujących kandydatów zginęło wtedy ponad tysiąc osób, a 300 tys. musiało uciekać z domów.

Współoskarżonym w procesie jest także William Ruto, który w ostatnich wyborach zdobył stanowisko wiceprezydenta. Wobec Francisa Muthaura, który miał być sądzony z Kenyattą oraz Ruto, trybunał w ubiegłym tygodniu umorzył sprawę z braku dowodów. Poinformowano, że świadkowie wycofali swoje zeznania.

Obrońcy prezydenta-elekta oskarżenia wobec Kentatty także powinny zostać wycofane. Prokuratorzy powiadomili dziś rano, że nie zrobią tego, gdyż zdobyli nowe dowody w sprawie.

Uhuru Kenyatta, - syn pierwszego prezydenta niepodległej Kenii Jomo Kenyatty, wyborach prezydenckich na początku marca, zdobył ponad połowę głosów. Raili Odinga, premier i główny rywal w wyścigu o prezydenturę, nie uznał wyniku głosowania i złożył skargę w Kenijskim Sądzie Najwyższym.