Portal EUobserwer opublikował w poniedziałek nagranie rozmowy, do której miało dojść 11 kwietnia 2012 roku w budynku Komitetu Bezpieczeństwa Białorusi (KGB). Na nagraniu, jak podaje portal, słychać głos ówczesnego szefa KGB Wadzima Zajcawa oraz dwóch funkcjonariuszy elitarnej jednostki do zadań specjalnych „Alfa". Rozmówcy omawiają wprowadzenie do środowiska białoruskich politycznych emigrantów swojego współpracownika, ale też zabójstwa kilku obywateli kraju, mieszkających na terenie Niemiec i innych państw UE. Pada nazwisko byłego funkcjonariusza głównego wydziału ds. walki z korupcją i przestępstwami ekonomicznymi MSW Wiaczasława Dudkina, byłego szefa mińskiego aresztu śledczego nr. 1 Aleha Ałkajewa oraz byłego pułkownika 5. brygady jednostek specjalnych Uładzimira Baradacza.
W trakcie rozmowy pojawiło się też nazwisko pochodzącego z Białorusi znanego dziennikarza Pawła Szeremeta, zamordowanego w 2016 roku. Jego samochód został wysadzony w powietrze w centrum Kijowa.
- Nad Szeremetem trzeba popracować, którego mamy dość (padają rosyjskie przekleństwa-red.). Podłożymy coś i tak dalej, by tego szczura (przekleństwa-red). Ani rąk, ani nóg nie pozbierają – mówi głos mężczyzny, którego EUobserwer identyfikuje jako głos Wadzima Zajcawa. W sprawie zabójstwa Szeremeta na Ukrainie od ponad czterech lat toczy się śledztwo, zatrzymano domniemanych sprawców, ale dotychczas nie ustalono zleceniodawców tego morderstwa. Sprawą nowych doniesień zajęła się już ukraińska prokuratura i MSW, do Kijowa zaproszono osobę, która przekazała taśmę portalowi.
EUobserwer powołuje się na Igora Makara, byłego funkcjonariusza jednostki specjalnej „Ałmaz", należącej do MSW Białorusi. Uciekł za granicę kilka lat temu i przekazał nagranie „jednemu z amerykańskich dyplomatów w jednym z krajów UE". Mieszkający w Berlinie pułkownik Ałkajew potwierdził w rozmowie z białoruską redakcją Radia Swaboda, że w 2012 roku został poinformowany przez berlińską policję o jego planowanym zabójstwie.
- Żadnych szczegółów nie podano. Po prostu zaczęto mnie chronić. Mówili, że muszą zabezpieczyć moją ochronę. Prosiłem by była niejawna, bez policjantów koło domu – mówi Ałkajew. Jako pierwszy uciekł z kraju. Jest autorem głośnej książki „Ekipa do zabijania" (Rasstrelnaja Komanda). Opisał w niej lata pracy, gdy stał na czele oddziału wykonującego wyroki śmierci na Białorusi (w kraju Łukaszenki wciąż stosowana jest kara śmierci). Opisał też jak w 1999 roku pistolet, który był używany do wykonania wyroków śmierci, został wypożyczony i wyniesiony na zewnątrz przez dowódcę oddziału jednostki specjalnej, podejrzewanej o morderstwa przeciwników Łukaszenki. Gdy pistolet wrócił, na Białorusi bez śladu zniknęli były szef MSW Juryj Zacharanka, były szef CKW Wiktar Hanczar oraz biznesmen Anatol Krasouski. Redaktorem wydanej przez Ałkajewa książki był właśnie Paweł Szeremet (później została przetłumaczona na język polski, holenderski i angielski).