Inwigilowanie Trumpa miało pomóc czechosłowackiemu wywiadowi w pozyskaniu informacji o "wyższych szczeblach amerykańskiej administracji" - pisze "The Guardian".
Jak czytamy w brytyjskim dzienniku ojciec Ivany, Milos Zelnicek, regularnie informował lokalną placówkę StB o wizytach jego córki w USA i o karierze jego zięcia w Nowym Jorku.
Zelnicek był zarejestrowany jako "tajny współpracownik" StB. Z bezpieką ojciec Ivany współpracował aż do upadku reżimu komunistycznego w Czechosłowacji.
Z materiałów zdobytych przez "The Guardian" i czeski magazyn "Respekty" wynika, że zainteresowanie czechosłowackiej bezpieki Trumpem wzrosło po wyborach prezydenckich w USA w 1988 roku (wygrał je George HW Bush). StB od tego momentu miało "pogłębić" działania związane z inwigilacją Trumpa.
Działania przeciwko Trumpowi potwierdza Vlastimil Danek, były funkcjonariusz StB.