Finowie masowo odchodzą z Kościoła

Kościół luterański w ciągu tygodnia opuściło 20 tysięcy wiernych. To skutek „homofobicznych słów” chadeckiej polityk

Publikacja: 19.10.2010 03:30

Finowie masowo odchodzą z Kościoła

Foto: www.sxc.hu

Wszystko za sprawą kontrowersyjnej debaty na temat praw homoseksualistów. We wtorek fińska telewizja YLE wyemitowała program „Homoilta” (Gejowska noc). W dyskusji wzięła udział i strona kościelna, i przedstawiciele środowisk LGBT. Gromy posypały się jednak na głowę liderki Chrześcijańskich Demokratów Päivi Räsänen, która skrytykowała małżeństwa tej samej płci i odegrała rolę głównego oponenta w sprawie przyznania gejom i lesbijkom prawa do ślubu kościelnego i adopcji dzieci.

Jeszcze w czasie trwania programu z przynależności do Kościoła luterańskiego zrezygnowało około 200 Finów – wynika z danych strony eroakirkosta.fi, (Opuść Kościół – red.), za pośrednictwem której można wyrejestrować się ze wspólnoty. W sobotę zrobiło to 4,5 tys. osób, a w niedzielę kolejnych 6 tys.

Fiński minister kultury Stefan Wallin nie ma wątpliwości, że za taki stan rzeczy winę ponosi posłanka Räsänen. – Jeśli chciała zmniejszyć liczbę wiernych, powinna się do tego otwarcie przyznać. Jej poglądy uderzyły w reputację Kościoła i jego sytuację finansową – oświadczył.

Posłanka odpiera jednak ataki. Podkreśla, że sama jest chrześcijanką i należy do Kościoła. Dlatego uważa, że zgodnie z nauczaniem Biblii homoseksualizm jest grzechem. Zaznacza, że wszyscy są równi bez względu na orientację seksualną, ale małżeństwo i prawo do adopcji dzieci należy się mężczyźnie i kobiecie.

Nie wszyscy hierarchowie się z nią zgadzają. – Wypowiedź członka parlamentu została zinterpretowana jako głos Kościoła. Tymczasem jest on bardziej różnorodny i tolerancyjny w stosunku do mniejszości seksualnych – zapewnił biskup Kuopio Wille Riekkinen.

Nad dominującym w Finlandii Kościołem luterańskim (80 proc. Finów to jego wierni) zawisło widmo finansowych tarapatów. Finowie na rzecz Kościoła luterańskiego jako narodowego przekazują od 1 do 2 proc. podatku. Według szacunków hierarchów w związku z masowymi odejściami Kościół może stracić rocznie do 2 mln euro. To zaś odbije się na pracy wśród dzieci i młodzieży. Stąd apel arcybiskupa Kariego Mäkinena, by wierni, zamiast odwracać się od wspólnoty, przyłączyli się do dyskusji.

Dyrektor Fińskiego Stowarzyszenia Literatury Faktu Jukka-Pekka Pietiäinen przypomina jednak, że fala odejść wiernych nie jest nowością. – Wcześniej wielu wyznawców opuściło Kościół, głównie mało religijnych liberałów, na skutek sporu o to, czy kobiety powinny być wyświęcane na księży. To swojego rodzaju kontynuacja tej dyskusji – mówi „Rz”. I dodaje: – Finowie mogą wydawać się niereligijni. Nie chodzą do kościoła, bo wiara jest ich wewnętrzną sprawą, inaczej niż dla Polaków.

Masz pytanie,wyślij e-mail do autorki: [mail=m.gmiter@rp.pl]m.gmiter@rp.pl[/mail]

Wszystko za sprawą kontrowersyjnej debaty na temat praw homoseksualistów. We wtorek fińska telewizja YLE wyemitowała program „Homoilta” (Gejowska noc). W dyskusji wzięła udział i strona kościelna, i przedstawiciele środowisk LGBT. Gromy posypały się jednak na głowę liderki Chrześcijańskich Demokratów Päivi Räsänen, która skrytykowała małżeństwa tej samej płci i odegrała rolę głównego oponenta w sprawie przyznania gejom i lesbijkom prawa do ślubu kościelnego i adopcji dzieci.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017
Świat
Donald Trump spotka się w Paryżu z Wołodymyrem Zełenskim?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1016
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1015
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Świat
Incydent na Morzu Bałtyckim. Załoga rosyjskiego statku wystrzeliła racę w stronę śmigłowca Bundeswehry
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką