Lider Partii Narodowego Działania, nacjonalistycznego tureckiego ugrupowania, które jest sprzymierzone z Partią Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, stwierdził, że jest przeciwny rozszerzeniu NATO o Szwecję i Finlandię.
Według ministra spraw zagranicznych Luksemburga Jeana Asselborna, Turcja chce uzyskać ustępstwa w sprawie zakupu myśliwców F-35 w zamian za zgodę na przyjęcie Szwecji i Finlandii do NATO.
Szef MSZ Rosji, Siergiej Ławrow ocenił we wtorek, że wejście Finlandii i Szwecji do NATO nie zmieni znacząco sytuacji, ponieważ oba kraje od dawna uczestniczyły we wspólnych ćwiczeniach z wojskami NATO.
Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa skomentowała decyzję Finlandii i Szwecji. Jej zdaniem decyzje zostały podjęte pod naciskiem Stanów Zjednoczonych.
Prezydent Władimir Putin powiedział, że przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO nie zagraża Rosji. Zastrzegł jednocześnie, że Kreml "odpowiednio zareaguje" na pojawienie się infrastruktury wojskowej Sojuszu na tych obszarach.
Najnowszy sondaż przeprowadzony na zlecenie Greenpeace wskazuje, że cztery piąte Finów chce, aby kraj przestał importować surowce energetyczne z Rosji.
- Potencjalne przystąpienie Ukrainy do NATO może doprowadzić do sporu terytorialnego między Rosją a jednym z państw członkowskich sojuszu - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Minister obrony Szwecji, Peter Hultqvist, w rozmowie ze szwedzkim nadawcą publicznym poinformował, że Sztokholm wysyła do Turcji dyplomatów, aby rozwiać tureckie wątpliwości dotyczące rozszerzenia NATO o Szwecję i Finlandię.