Pierwsza gwiazda Chin

Rządy nowego prezydenta Państwa Środka, Xi Jinpinga, zaczynają się od zmiany stosunku państwa do pierwszej damy

Publikacja: 17.03.2013 12:15

„Założyłam wielkie wojskowe spodnie, by się przekonać, czy Xi bardziej będzie zwracał uwagę na mój wygląd, czy na osobowość. Zamiast rozmawiać o mojej karierze, wypytał mnie o różne techniki śpiewu" – tak Peng Liyuan opisała pierwsze spotkanie z przyszłym mężem. 30 lat temu była już sławną pieśniarką, on pracował jako wiceburmistrz w mieście Xiamen i był po rozwodzie.

Wywiad, jakiego Liyuan udzieliła w 2006 r. niewielkiemu portalowi, zapewne umknął uwadze cenzorów, bo to jedna z zaledwie kilku i najbardziej spontaniczna wypowiedź pierwszej damy o mężu. Życie prywatne dygnitarzy było dotąd w Chinach traktowane jak tajemnica państwowa najwyższej wagi. Zaledwie kilka osób znało żonę prezydenta Hu Jintao. Partnerka jego poprzednika, filigranowa Wang Yeping, wprawdzie towarzyszyła mężowi w podróżach zagranicznych, ale nigdy nie zabierała głosu publicznie.

W czwartek chiński parlament zatwierdził na stanowisku prezydenta 59-letniego Xi Jinpinga. Choć od dawna było to zaplanowane, wybór formalnie zwieńczył proces zmiany pokoleniowej na szczytach władz w Pekinie.

Eksperci są zgodni, że Jinping nie zmieni zasadniczo polityki ChRL. Z tym większym zainteresowaniem obserwują jego żonę oraz to, jak już zaczął się zmieniać stosunek państwa do pierwszej damy. Za półtora tygodnia nie tylko pojedzie ona z mężem do Durbanu na szczyt BRICS (Brazylii, Rosji, Indii, RPA i Chin), ale ma też wygłosić tam przemówienie.

Robert Kuhn, autor książki „Jak myślą chińscy przywódcy", uważa, że Liyuan może pomóc przełamać za granicą „stereotyp sztywnych sowieckich dygnitarzy w szarych garniturach", ale wciąż nie jest jasne, jaką rolę będzie odgrywać w kraju. – Chińscy przywódcy nie są wybierani jak na Zachodzie, gdzie współmałżonek pomaga walczyć o poparcie wyborców – uważa Kuhn.

Peng Liyuan, od 18. roku życia związana z armią (obecnie w stopniu generała), znana jest głównie starszej publiczności z propagandowych i ludowych pieśni. Przez lata była gwiazdą noworocznych gal w państwowej telewizji. Ostatnia, w której wzięła udział cztery lata temu, miała 700 mln widzów.

Tak prezentuje się pierwsza dama Chin na scenie

Gdy w listopadzie Komunistyczna Partia Chin wybrała Xi Jinpinga na przewodniczącego, zachodnie media porównywały jego żonę z piękną partnerką prezydenta Francji Carlą Bruni. O ile jednak kariera muzyczna Francuzki u boku szefa państwa rozkwitła, Chinka, nazywana Baśniową Peonią, zniknęła ze sceny, gdy politbiuro – na długo przed partyjnym zjazdem – zdecydowało o karierze jej męża.

W przeciwieństwie do poprzedniczek Liyuan nie zniknęła jednak zupełnie. Wzorem innych pierwszych dam na świecie zajęła się działalnością charytatywną. Jest ambasadorem dobrej woli Światowej Organizacji Zdrowia, propagując wiedzę na temat gruźlicy oraz HIV/AIDS. Zaangażowała się również w działalność Chińskiego Stowarzyszenia Antynikotynowego.

Na tym zmiany się nie kończą. Pod koniec grudnia państwowa agencja Xinhua po raz pierwszy opublikowała biografie członków rodzin przywódców państwowych oraz ich prywatne zdjęcia, a kilka dni temu na jednym z mikroblogów zaczęły się pojawiać zdjęcia Xi Jinpinga i informacje o tym, co właśnie robi. Autor prezydentowi nadał nick „Xi Dada", czyli wujek Xi, a jego żonie mamusia Peng.

W kraju, gdzie Internet znajduje się pod ścisłą kontrolą władz, a nazwiska członków rodzin dygnitarzy są zablokowane w wyszukiwarkach, mikroblog nie tylko nie został zamknięty, ale i rozpisywały się  o nim państwowe media, spekulując, kto może stać za tą „sensacją". Nie ulega wątpliwości, że działo się to za zgodą politbiura oraz prezydenta.

– W Chinach kobiety i władza mieszają się jak olej z wodą – mówiła parę miesięcy temu dziennikowi „New York Times" Hung Huang, gwiazda chińskiej telewizji i pisarka.  Zwróciła uwagę, że w jej ojczyźnie Chinach bardzo popularne są przysłowia o  niebezpieczeństwach, jakie na mężczyzn ściągają piękne kobiety. Podkreśliła też, że największą przeszkodą na drodze pięknej Peng Liyuan, jako pierwszej damy, może się okazać strach jej rodaków.

W Chinach  za jeden z najczarniejszych charakterów uchodzi Jiang Qing, czwarta żona Mao Tse-tunga. Historie o jej walce o władzę, brutalnych czystkach w partii, a na koniec samobójczej śmierci są opowiadane dzieciom ku przestrodze. Niedawno ten stereotyp utrwaliła Gu Kailai, żona członka politbiura. Media rozpisywały się o niej jako intrygantce, która zamordowała brytyjskiego biznesmena, niszcząc przy okazji karierę męża.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021