15 listopada w Brukseli premier Mołdawii Iurie Leancă spotkał się z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso. Podczas spotkania Barroso powiedział, że Mołdawia spełniła wszystkie niezbędne warunki dla liberalizacji systemu wizowego z Unią Europejską. W związku z tym, Komisja Europejska ma skierować w najbliższym czasie wniosek do Rady Unii Europejskiej w sprawie zniesienia wiz dla obywateli Mołdawii.
Mołdawskie władze oczekują, że pierwsze decyzje zapadną na szczycie Partnerstwa Wschodniego, który ma odbyć się 29-30 listopada w Wilnie (Kiszyniów ma tam podpisać umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską). W tym celu Mołdawia musiała spełnić kilka warunków UE, m.in. wzmocnienie kontroli na granicy z nieuznawanym na arenie międzynarodowej Naddniestrzem, od 1990 roku de-facto nie kontrolowanym przez Kiszyniów. Po za tym, w celu zbliżenia z Unią Europejską mołdawskie władze przyjęli uchwałę, zapewniającą prawa mniejszości seksualnych, co wywołało protesty i zamieszki na ulicach mołdawskiej stolicy.
O liberalizacji systemu wizowego z Mołdawią wspominał wcześniej Minister Spraw Zagranicznych Litwy Linas Linkeviczius. – Jeżeli wszystko będzie w porządku, to obywatele Mołdawii będą wjeżdżać do Unii Europejskiej bez wiz już od 2014 roku – mówił Linkeviczius.Do liberalizacji przepisów wizowych skłania Bruksele także polityka Rumunii, która udziela Mołdawianom swojego obywatelstwa (posiadacze rumuńskich paszport nie potrzebują już unijnych wiz)..
Ze wstępnych informacji wynika, że liberalizacja systemu wizowego przewiduje pobyt Mołdawian na terytorium Unii Europejskiej przez 90 dni. – To będzie pozytywny gest ze strony UE. Mołdawianie nie będą stali w kolejkach po wizy, tylko będą mogli swobodnie przekraczać granice – przekonywał dyrektor departamentu Spraw Wewnętrznych Komisji Europejskiej Stefano Manservisi.
Gdy w 2009 roku komuniści przegrali w wyborach parlamentarnych z Sojuszem na rzecz Integracji Europejskiej, Mołdawia rozpoczęła program zbliżenia z Unią Europejską w ramach Partnerstwa Wschodniego. Wtedy popierana przez Moskwę Partia Komunistyczna wypowiedziała wojnę rządzącym demokratom, zarzucając im korupcję i „podejmowanie decyzji pod dyktando Brukseli". Zbliżenie Mołdawii z UE zaniepokoiło Kreml. 11 września Rosja wprowadziła zakaz importu mołdawskiego wina, który obowiązuje do dziś. Rosyjskie embargo naraziło mołdawskie winiarnie na milionowe straty, co spowodowało kolejne antyeuropejskie protesty. Kilka dni później mołdawska prasa informowała o masowej deportacji swoich obywateli z Rosji (według statystyk na terenie Rosji znajduje się około 700 tys. Mołdawian).