Katapulty elektromagnetyczne na chińskim lotniskowcu – postęp z ograniczeniami
Fujian jest pierwszym chińskim lotniskowcem z katapultami elektromagnetycznymi, pozwalającymi samolotom startować z pełnym uzbrojeniem i zapasem paliwa. Dotąd chińskie jednostki Liaoning i Shandong korzystały ze wznoszących się ramp wymagających startu przy użyciu własnej mocy silników.
Nowe rozwiązanie miało zbliżyć chińską flotę do poziomu amerykańskiego USS Gerald R. Ford, lecz – jak podkreślają eksperci – układ pokładu Fujiana jest nieefektywny. Kąt lądowania wynosi zaledwie 6 stopni od osi okrętu, wobec 9 stopni na amerykańskich jednostkach, co ogranicza przestrzeń między pasem lądowania a katapultami. Dodatkowo dłuższy pas lądowania sprawia, że zajmuje on miejsce przeznaczone do ustawiania samolotów do startu.
Zarówno Schuster, jak i Stewart zauważają, że katapulty Fujiana są dłuższe niż na okrętach klasy Nimitz, a układ wind i ścieżek ruchu samolotów zwiększa ryzyko kolizji na pokładzie. – Jedynym rozwiązaniem jest spowolnienie tempa operacji, by uniknąć wypadków – twierdzą byli oficerowie. Stewart przypomina, że loty z pokładów lotniskowców należą do najbardziej ryzykownych operacji wojskowych. – „Wszystkie przepisy dotyczące operacji na lotniskowcach są pisane krwią” – mówi, dodając, że wypadki podczas startów i lądowań są nieuniknionym elementem szkolenia.
USA wciąż z przewagą nad Chinami w liczbie i doświadczeniu
Pod rządami Xi Jinpinga Chiny budują największą marynarkę wojenną świata, jednak pod względem lotniskowców wciąż pozostają daleko za Stanami Zjednoczonymi. USA mają obecnie 11 aktywnych lotniskowców, podczas gdy Chiny – z Fujianem wchodzącym do służby – zaledwie trzy.
Fujian, o wyporności ok. 80 tys. ton, jest największym chińskim okrętem wojennym i najbardziej zbliżony do amerykańskich jednostek klasy Nimitz (97 tys. ton). Dla porównania Liaoning i Shandong ważą po 60–70 tys. ton.