W wyniku obu incydentów nikt nie zginął – podała w oświadczeniu Flota Pacyfiku. Pierwszym z nich był wypadek śmigłowca MH-60R Sea Hawk, który spadł do wody w trakcie działań operacyjnych. Zaledwie pół godziny później, w Morzu Południowochińskim rozbił się myśliwiec Boeing F/A-18F Super Hornet.
Trzech członków załogi śmigłowca MH-60R Sea Hawk zostało uratowanych, a dwóch pilotów myśliwca F/A-18F Super Hornet katapultowało się. Cała piątka „jest bezpieczna i w stabilnym stanie”. Dodano, że „przyczyny obu katastrof są obecnie badane”.
Jak podano, do obu wypadków doszło podczas „rutynowych operacji” lotniczych prowadzonych z pokładu lotniskowca USS „Nimitz”.