"Mieszkańcy Naddniestrza uciekali, by nie zostać mięsem armatnim"
Zagrożenie dla obwodu odeskiego, stwarzane przez nieuznawane przez społeczność międzynarodową Naddniestrze, zmalało po tym jak na terenie separatystycznej republiki, istniejącej w granicach terytorium Mołdawii, nie powiodła się mobilizacja - podaje rzecznik władz obwodu odeskiego, Serhij Bratczuk.