Aktualizacja: 15.09.2015 06:30 Publikacja: 14.09.2015 21:08
Przedmieścia austriackiego Salzburga. Dawno niewidziany widok, korki w pobliżu granicy z Niemcami
Foto: AFP
Unia Europejska nie doszła do porozumienia w sprawie podziału 120 tysięcy uchodźców. Pomysłowi obowiązkowego mechanizmu sprzeciwiła się Polska i inne kraje Grupy Wyszehradzkiej.
Większość przegłosuje mniejszość
— Nie znaleźliśmy porozumienia. Większość krajów chce iść naprzód. Ale nie wszystkie — powiedział w poniedziałek wieczorem unijny komisarz ds. migracji Dimitros Awramopulos. A kierujący spotkaniem Jean Asselborn zasugerował, że większość może ominąć mniejszość i zarządzić głosowanie, w którym jednomyślność nie jest wymagana.
Ministrowie spraw wewnętrznych UE na nadzwyczajnym spotkaniu w Brukseli mieli uzgodnić zasady podziału 160 tysięcy uchodźców z Syrii, Iraku i Erytrei. Kwota 40 tysięcy została już wcześniej zaakceptowana, dyskusja dotyczyła dodatkowej liczby 120 tysięcy, którą Komisja Europejska zaproponowała w ubiegłym tygodniu. Po wielogodzinnej dyskusji okazało się jednak, że podział w Unii jest głęboki. Grupa Wyszehradzka, czyli Polska, Czechy, Słowacja i Węgry wypowiedziały się przeciwko pomysłowi przeprowadzenia tego podziału w sposób automatyczny: czyli przydzielenia każdemu krajowi liczby ustalonej według kryteriów opracowanych przez KE. W tym mechanizmie Polska musiałaby przyjąć dodatkowo ponad 9 tys. osób, a w sumie z poprzednią kwotą — blisko 13 tys. osób. — Nie mogliśmy tego zaakceptować.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. USA zdecydowały o przekazaniu Ukrainie kolejnego pakietu pomocy wojskowej, tym razem o wartości 500 mln dolarów.
Szwajcaria chce zmodernizować swoją sieć starzejących się schronów nuklearnych. Już teraz system przygotowany jest na to, by w przypadku globalnego konfliktu, schronienie w takich bunkrach znalazł każdy mieszkaniec kraju.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 11 na 12 grudnia doszło do ataku ukraińskiego drona na Grozny, stolicę Czeczenii.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 10 na 11 grudnia Ukraińcy dokonali ataku rakietowego na zakład przemysłowy w obwodzie rostowskim. Z kolei ukraińskie drony zaatakowały rafinerię w obwodzie briańskim.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. USA informują, że w obwodzie kurskim nadal są żołnierze z Korei Północnej, gotowi wziąć udział w walce z Ukraińcami.
Biznes płaci w zjednoczonej Europie o 80 proc. większe rachunki za energię niż w Ameryce i o 55 proc. większe niż w Chinach. Polska chce w pierwszym półroczu 2025 roku zacząć to zmieniać.
Poszukiwania Marcina Romanowskiego są prowadzone z ogromnym rozmachem. Byłego wiceministra szukają policjanci, którzy zajmują się głównie tropieniem zabójców, członków zbrojnych gangów i najgroźniejszych przestępców.
Niezidentyfikowane dotąd drony zaobserwowano nad wrażliwymi obiektami przemysłowymi w Niemczech i amerykańską bazą wojskową w Ramstein w Nadrenii-Palatynacie.
Choć 2024 r. powoli przechodzi do przeszłości, to spora część uruchomionych w nim przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości programów wsparcia firm z wykorzystaniem Funduszy Europejskich jest wciąż dostępna.
Jaki jest bilans pierwszego roku trzeciego rządu Donalda Tuska? O tym w najnowszym odcinku podcastu „Polityczne Michałki” rozmawiali Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko.
Firmy, które mają bądź pracują nad technologiami i produktami z potencjałem, by odmienić nasze życie, mogą liczyć na potężne wsparcie unijne już na początku prac, gdy trudno o inwestora prywatnego. Niestety wciąż mało z nich o tym wie.
Ubieganie się o świadczenie było łatwe, proste i bez zbędnej biurokracji. Ludzie składali wnioski przez internet, otrzymywali informację, że zostały one przyjęte, i pytali w sieci: „Panie Marczuk, gdzie jest haczyk?”. A jego nie było - mówi Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny w rządzie PiS.
Resort spraw zagranicznych stworzył komórkę, która jest odpowiedzialna za komunikację strategiczną, a przede wszystkim ma reagować na rosyjską dezinformację.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas