Decyzje z zakresu gospodarki leśnej dotyczące obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska przyjęte przez Polskę naruszają prawo Unii. Siłą rzeczy mogą doprowadzić do pogorszenia stanu terenów rozrodu gatunków chronionych - uznał Yves Bot, rzecznik generalny.
- Szczegółowo zapoznamy się z opinią rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jednak już w tej chwili mogę potwierdzić, że Polska zastosuje się do ostatecznego wyroku Trybunału w sprawie Puszczy Białowieskiej – poinformował minister Henryk Kowalczyk w wydanym oświadczeniu.
Pozew przeciwko Polsce złożyła Komisja Europejska, która uznała, że wycinka w Puszczy Białowieskiej nastąpiła z naruszeniem dwóch dyrektyw - siedliskowej i ptasiej. Zdaniem KE władze polskie nie upewniły się, iż wycinka, której celem było powstrzymanie gradacji kornika drukarza, nie będą wpływać niekorzystnie na integralność obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska. Komisja zażądała wstrzymania wszelkich prac do czasu ogłoszenia wyroku pod groźbą sankcji finansowych. Polskie władze zastosowały się do nakazu i wstrzymały wycinkę w Puszczy Białowieskiej unikając w ten sposób wysokich kar.
Podczas wysłuchania w Trybunale Polska argumentowała, że wycięcie zaatakowanych przez kornika drzew jest konieczne, by chronić ważne siedliska zwierząt. Jednak rzecznik generalny Yves Bot podzielił argumentację Komisji.
Opinie rzeczników generalnych są wydawane w skomplikowanych sprawach przed wydaniem orzeczenia przez sędziów Trybunału Sprawiedliwości. Nie muszą oni się nimi kierować, jednak praktyka wskazuje, że Trybunał zwykle orzeka zgodnie z tymi opiniami.