Popierają wojnę, polecą na igrzyska. Ukraińcy protestują

Blisko dwustu sportowców z Ukrainy apeluje do prezydenta Francji Emmanuela Macrona, żeby wykluczył Rosjan z igrzysk w Paryżu, bo wśród tych z kwalifikacją olimpijską są zwolennicy wojny i Władimira Putina.

Publikacja: 13.01.2024 09:36

Popierają wojnę, polecą na igrzyska. Ukraińcy protestują

Foto: AFP

List, którego adresatami są także mer Paryża Anne Hidalgo oraz minister sportu Amélie Oudéa-Castéra, podpisali czołowi piłkarze, tenisiści oraz lekkoatleci: Mychajło Mudryk, Jarosława Machuczich, Elina Switolina czy Marta Kostjuk. Nazwisk jest blisko 200.

Ukraińcy dziękują Francuzom za ich „niezachwianą postawę oraz wszechstronne wsparcie w walce o suwerenność i niepodległość”. Wspominają też stanowisko Hidalgo, która zdecydowanie sprzeciwiła się uczestnictwu Rosjan oraz Białorusinów w igrzyskach, a także przytaczają słowa samego Macrona. Prezydent pod koniec grudnia oznajmił: - Powinniśmy nadal wspierać Ukrainę, ponieważ jej postawa pozwala nam na życie w pokoju.

Czytaj więcej

Ukraińcy zrezygnowali z milionów dolarów. Poszło o decyzję w sprawie Rosjan

Czy Rosjanie i Białorusini wystąpią na igrzyskach olimpijskich w Paryżu

List napisali, bo Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zgodził się na udział Rosjan oraz Białorusinów w igrzyskach jako atletów neutralnych pod warunkiem, że nie mają związków z resortami siłowymi i nigdy nie wspierali wojny. Praktyka pokazuje, że weryfikacja tych wymagań przed federacje sportowe bywa wątpliwa.

Rekomendacja władz ruchu olimpijskiego sprawiła już, że Ukraińcy zrezygnowali z finansowego wsparcia, które obiecywał im MKOl z Funduszu Solidarności. - Oferowano nam kolejnych 5 mln dolarów na przygotowania, ale nie możemy skorzystać. Nie jest to konieczne, bo dzięki rządowi oraz ministerstwu finansów nasi sportowcy mogą liczyć na pełne zabezpieczenie - wyjaśniał szef tamtejszego komitetu olimpijskiego Wadym Hutcajt w rozmowie z „Tribuną”.

Czytaj więcej

Kto zaśpiewa dla Putina. Rosyjscy sportowcy zbojkotują igrzyska?

Kontrowersje budzi nie tylko dopuszczenie Rosjan i Białorusinów do igrzysk, ale także nazwiska ludzi, którzy faktycznie do Paryża polecą. MKOl, publikując kilka tygodni temu rekomendacje zauważył, że wśród 4600 sportowców z kwalifikacją olimpijską jest ich tylko jedenastu, ale nad przeszłością zainteresowanych nikt w Lozannie się nie pochylił.

Rosjanie wspierają wojnę i mogą pojechać na igrzyska

Prześwietlili ich Ukraińcy. Sprawdzili chociażby, że mistrz olimpijski w taekwondo Władysław Larin występował w propagandowych nagraniach i apelował o „wsparcie dla ludzi, którzy bronią ojczyzny”, a zapaśnicy Zaurbiek Sidakow oraz Zawur Ugajew stali w pierwszym szeregu podczas prowojennego wiecu na Łużnikach. Ten pierwszy w mediach społecznościowych podpisywał się ponadto pod postami propagującymi napaść na Ukrainę.

Wśród sportowców z Rosji, którzy nie kryją pozytywnego spojrzenia na wojnę, nie brakuje też takich, którzy biletów do Paryża jeszcze nie mają, ale są blisko kwalifikacji. To nie tylko taekwondziści i zapaśnicy, ale również związani w przeszłości z klubami wojskowymi judocy Inał Tasojew, Madina Tajmazowa czy Arman Adamian.

Czytaj więcej

Dlaczego Jan-Krzysztof Duda nie podał ręki Rosjaninowi i czy może za to zapłacić

"Dopuszczenie do igrzysk sportowców, którzy jawnie wspierają zbrojną agresję, jest złamaniem fundamentalnych zasad etycznych zawartych w Karcie Olimpijskiej. Uważamy, że jakakolwiek ich forma udziału jest nieakceptowalna. Nalegamy, aby cofnąć licencje tych sportowców na rywalizację w ich dyscyplinach. Zawodnik propagujący wojnę nie powinien mieć prawa ubiegania się o udział w igrzyskach - czytamy.

Czy Ukraińcy zbojkotują igrzyska olimpijskie w Paryżu

Impreza w Paryżu rozpocznie się 26 lipca. Ukraińcy mają dziś 64 kwalifikacje, ale wiadomo, że ich reprezentacja się powiększy, bo rywalizacja o przepustki olimpijskie dotarła dopiero do półmetka. Dwa i pół roku temu w Tokio było ich 155, co przełożyło się na 19 medali — w tym jeden złoty.

Minister sportu Matwiej Bidny mówił niedawno, że oficjalnej decyzji dotyczącej udziału w igrzyskach jeszcze nie ma, ale bojkotu raczej nie będzie, skoro sprzeciwiają się mu sami zawodnicy. Nie wiadomo, jak zachowają się, kiedy przyjdzie im rywalizować z Rosjanami. Tenisistka Kostiuk niedawno poddała mecz z Mirą Andrejewą, ale formalnie rząd sportowcom na takie starcie pozwala, więc zazwyczaj podejmują rękawicę.

List, którego adresatami są także mer Paryża Anne Hidalgo oraz minister sportu Amélie Oudéa-Castéra, podpisali czołowi piłkarze, tenisiści oraz lekkoatleci: Mychajło Mudryk, Jarosława Machuczich, Elina Switolina czy Marta Kostjuk. Nazwisk jest blisko 200.

Ukraińcy dziękują Francuzom za ich „niezachwianą postawę oraz wszechstronne wsparcie w walce o suwerenność i niepodległość”. Wspominają też stanowisko Hidalgo, która zdecydowanie sprzeciwiła się uczestnictwu Rosjan oraz Białorusinów w igrzyskach, a także przytaczają słowa samego Macrona. Prezydent pod koniec grudnia oznajmił: - Powinniśmy nadal wspierać Ukrainę, ponieważ jej postawa pozwala nam na życie w pokoju.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Ukraińcy zrezygnowali z milionów dolarów. Poszło o decyzję w sprawie Rosjan
szermierka
Rosjanie ścigają wicemistrza olimpijskiego. Siergiej Bida uciekł do USA
Sport
Kto zaśpiewa dla Putina. Rosyjscy sportowcy zbojkotują igrzyska?
Sport
Giro d’Italia. Tadej Pogacar marzy o dublecie Giro-Tour
Sport
WADA walczy o zachowanie reputacji. Witold Bańka mówi o fałszywych oskarżeniach