Wyraź swoją opinię na blog.rp.pl
Lekcja historii w prestiżowym Liceum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Co jest symbolem Polski? – Godło. Adam Małysz. Tanie wino. Euro 2012. Brak Euro 2012 (śmiech) – odpowiadają uczniowie.
Adam Gajda, członek Stowarzyszenia Grupy Rekonstrukcji Historycznej 3 Bastion Grolman, propaguje dzieje powstania wielkopolskiego: – Dowiedzielibyśmy się, czym jest dla nas Polska, gdyby trzeba było chwycić za broń. To moment graniczny. Chwila, gdy trzeba zdecydować, po której stronie barykady stanąć – tłumaczy. – Dla mnie powstanie wielkopolskie to zapomniany symbol Polski.
Mieszkańcy Wielkopolski mówią też o poznańskim Czerwcu. – Byliśmy pierwsi w bloku wschodnim. Węgrzy brali z nas przykład – opowiada Jan Wieczorek, jeden z uczestników tych wydarzeń. Opowiada o stalinowskim wyścigu pracy, psich zarobkach i lądującym na ulicy portrecie Stalina.
– Polska na Śląsku nie kojarzy się dobrze, bo więcej zabierała, niż dawała. Rozumiem dążenia do przywrócenia autonomii Śląska, której został pozbawiony w latach stalinowskich – twierdzi reżyser i polityk Kazimierz Kutz.