Nie pomagają apele Kościoła, by Pierwsza Komunia pozostała przede wszystkim świętem religijnym, wyścig na prezenty ruszył na dobre. Ich wartość rośnie z roku na rok, a wraz z nimi trwa licytacja na wystawne imprezy i coraz bardziej wymyślne fryzury i stroje.
– Kupiłem dla chrześniaka duży, srebrny krzyż za trzysta złotych. Myślałem, że zaszalałem. Mina mi zrzedła, gdy zobaczyłem, jak chrzestna wręcza laptopa – pisze na komunijnym forum Jacek z Elbląga.
W dniu Pierwszej Komunii na pierwszoplanowe postacie wyrastają chrzestni, którzy za wszelką cenę starają się sprostać oczekiwaniom dzieci i ich rodziców. A lista modnych upominków jest długa. W tym roku otwiera ją smartfon, po nim laptop, komputer lub tablet oraz konsola play station. W niełaskę popadają już rowery czy skutery.
Niezdecydowanym chrzestnym pozostaje komunijny evergreen, czyli koperta. Oficjalna stawka to 1000 zł. Schodzić poniżej raczej nie wypada.
Zgodnie z najnowszym trendem upominkiem dla każdego gościa odwdzięcza się także młody „komunista". Tutaj prym wiedzie gipsowy aniołek.