Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 11.08.2020 14:34 Publikacja: 10.08.2020 19:08
Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski
Podczas niedzielnej aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim komentator pokazu narodowego Marek Szewczyk uderzył Mateusza Leniewicza-Jaworskiego, byłego członka zarządu Stadniny Koni w Janowie. Incydent miał miejsce na oczach klientów VIP, tuż przed najważniejszą aukcją, w której sprzedano za rekordowe 1,2 mln euro klacz Perfinkę. Wezwano policję i ochronę.
– Usłyszałem tylko „ty gnoju", po czym zostałem uderzony cztery razy w tył głowy pięścią, kiedy szedłem do namiotu VIP ze swoimi klientami z Belgii. Rozmawiałem wtedy przez telefon, który wypadł mi z rąk, z twarzy spadły mi okulary. Koszmarna historia – opowiada „Rzeczpospolitej" Mateusz Leniewicz-Jaworski, który dziś pracuje jako agent hodowców arabów z całego świata. To właśnie klienci z Belgii, których na aukcję przyprowadził Leniewicz-Jaworski, licytowali za ponad 1 mln euro Perfinkę. Do zdarzenia doszło, kiedy minął się z Markiem Szewczykiem, który na tej licytacji był komentatorem 42. Narodowego Pokazu Koni Arabskich Czystej Krwi, zatrudnionym przez organizatora całej imprezy – Polski Klub Wyścigów Konnych. Zwieńczeniem pokazu jest właśnie niedzielna aukcja – Pride of Poland (z ang. Polska duma).
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
W Kancelarii Premiera odbyło się pilne spotkanie z udziałem premiera Donalda Tuska, szefa MSWiA Tomasza Siemonia...
62,1 proc. respondentów popiera całkowity zakaz sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach benzynowych – wynika...
Wyrok sądu miał zakończyć czteroletnią tułaczkę rodzin ze Staszowa. Miasto ma odbudować zniszczoną kamienicę. Za...
Kluczowe jest, żeby młodzi ludzie zrozumieli, czym był Holokaust, jakie mechanizmy doprowadziły do wykluczenia,...
Słowa „tu nic się nie dzieje” wracają tu do mnie refrenem. Ruch Obrony Granic nie zdobył sympatii mieszkańców Sł...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas