Reklama

To nie jest czas na dziecko. Zrozumienie dla nieposiadania dzieci jest w Polsce rekordowo wysokie

Młodzi dorośli z Polski mocniej od rówieśników z innych państw rozumieją powody, dla których pary zwlekają z decyzją o posiadaniu potomstwa.

Publikacja: 07.12.2023 03:00

Poziom bezdzietności Polaków jest jednym z najwyższych w Europie

Poziom bezdzietności Polaków jest jednym z najwyższych w Europie

Foto: RZECZPOSPOLITA/ ROMAN BOSIACKI

W 2022 roku w Polsce urodziło się zaledwie 305 tysięcy dzieci, najmniej od końca II wojny światowej. Jednym z podstawowych powodów zapaści demograficznej jest zmniejszająca się liczba kobiet w wieku rozrodczym. Jednak spada też współczynnik dzietności, czyli statystyczna liczba dzieci na kobietę. Należy on do najniższych w Europie i raczej nie będzie lepiej.

Do takich wniosków skłaniają badania Fundacji Allianz we współpracy z Instytutem SINUS, przeprowadzone wśród młodych dorosłych w wieku 19–39 lat w Polsce, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Grecji oraz we Włoszech,

Polska specyfika

Wynika z nich, że 86 proc. ankietowanych w Polsce zgadza się z twierdzeniem: „rozumiem, kiedy w dzisiejszych czasach ludzie wahają się, czy mieć dzieci”. To najwyższy wynik z badanych krajów.

Foto: Rzeczpospolita

– Trzeba podkreślić, że pozytywna odpowiedź na to pytanie nie stanowi deklaracji ankietowanego, że osobiście nie chce mieć dzieci. Inne badania pokazują, że młodzi Polacy w tej grupie wiekowej w większości chcą mieć potomstwo – mówi Michał Kot, dyrektor Instytutu Pokolenia powołanego do prowadzenia badań nad demografią.

Reklama
Reklama

Jednak jego zdaniem poziom bezdzietności w Polsce rzeczywiście jest wyższy niż w niemal całej Europie i ma nieco inne podłoże. – Naszą specyfiką jest rozpad więzi społecznych i duży poziom migracji wewnętrznej, który powoduje trudności ze znalezieniem partnera. Mężczyźni zostają w małych miejscowościach, zaś kobiety wyjeżdżają z nich do dużych miast – mówi.

Czytaj więcej

Ewa Szadkowska: Wszystkie dzieci Szymona Hołowni

Jak dodaje, na wyniki badania, które przeprowadzono w drugiej połowie ubiegłego roku, mogła mieć też wpływ wojna w Ukrainie. Prawdopodobnie kształtowała też opinię Polaków w innych sprawach.

Marzenie o silnej armii

Z badania wynika, że 62 proc. Polaków obawia się, że wojna może rozprzestrzenić się na nasz kraj. Wyższy wynik (63 proc.) był tylko w Grecji. Aż 52 proc. młodych Polaków opowiada się za mocniejszą armią. To również rekordowo dużo, bo kolejny najwyższy wynik, 42 proc. w Niemczech, jest aż o 10 pkt proc. niższy.

Jednak nie tylko postawy wynikające z sytuacji za wschodnią granicą wyróżniają Polaków na tle rówieśników. Charakterystyczny dla Polski jest niski poziom akceptacji dla adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Chce tego tylko 39 proc. młodych dorosłych. W Wielkiej Brytanii i Niemczech pozytywnie na to pytanie odpowiedziało 77 proc. badanych, we Włoszech – 69 proc., a w Grecji – 56 proc.

„W Polsce młodzi dorośli mają bardziej konserwatywne poglądy” – podkreślają autorzy badania. Jednak ich zdaniem postawy Polaków to specyficzna mieszanka. Mieści się w nich bowiem też silna akceptacja dla demokracji, wolnych mediów i społeczeństwa obywatelskiego.

Reklama
Reklama

Na przykład 34 proc. badanych, czyli najwięcej ze wszystkich państw, zgodziło się z twierdzeniem, że „media poprowadzą nas do lepszej przyszłości”. Zaś aż 57 proc powiedziało, że obawia się fake newsów i manipulacji, co jest drugim najwyższym wynikiem po Grecji. Znacząca większość (61 proc.) widzi potrzebę udziału społeczeństwa w podejmowaniu ważnych dla kraju decyzji politycznych. To wyraźnie wyżej niż średnia z czterech pozostałych krajów.

Liczne podobieństwa

Dr Simon Morris-Lange z Fundacji Allianz mówi, że mimo wszystko między krajami jest więcej podobieństw niż różnic. – Młodzi dorośli pragną żyć w bezpiecznym, ekologicznym świecie, oferującym uczciwą pracę i możliwość zapewnienia sobie spokojnej przyszłości. Niemal trzy czwarte z nich zgadza się ze stwierdzeniem, że fundamentami nowoczesnego społeczeństwa powinno być dobrze działające państwo opiekuńcze i niezależny system sprawiedliwości – mówi.

Czytaj więcej

Szymon Hołownia zorganizuje w Sejmie klubik dziecięcy? "To miejsce na tym zyska"

Zaś prezeska fundacji Esra Kücük zauważa, że dwie trzecie badanych już zmieniło swoje nawyki, stając się bardziej zrównoważonymi konsumentami. – Około połowy jest gotowych jeszcze bardziej zaangażować się w działania na rzecz sprawiedliwej i zielonej przyszłości. Widzimy w tym ogromny potencjał – dodaje.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama