Propozycja przedstawiona przez parlamentarną komisję ma być częścią planu mającego na celu stworzenie spójnego prawodawstwa w sprawie osób mieszkających i pracujących w Szwajcarii, które nie posiadają uprawniających je do tego dokumentów. Służby odpowiedzialne za politykę migracyjną szacują, ze grupa ta liczy od 58 do 105 tysięcy osób.
Komisja chce, aby ludzie przebywający w Szwajcarii bez wymaganych przez kraj dokumentów byli pozbawiani dostępu do świadczeń socjalnych i opieki zdrowotnej. Pracodawcy, którzy zatrudniają takich pracowników musieliby liczyć się z wyższymi niż obecnie karami.
Obecnie nauczyciele nie mogą informować innych instytucji państwa o tym, że ojciec lub matka ich ucznia przebywa w Szwajcarii nielegalnie. Gdyby propozycje komisji weszły w życie, sytuacja ta uległaby zmianie.
Nauczycielom taka propozycja się jednak nie podoba. - My nauczyciele nie pracujemy dla departamentu ds. migracji, i z pewnością nie zostaniemy kapusiami. Dzieci i nastolatki w Szwajcarii mają prawo do edukacji niezależnie od tego, jaki jest ich status - oświadczył Beat W. Zemp, przewodniczący Federacji Szwajcarskich Nauczycieli.
Zemp ostrzegł, że propozycje komisji doprowadziłyby do "poważnych szkód" w relacjach między rodzicami, szkołą i nauczycielami.