W stolicy trzeźwieją nie za darmo

Stołeczna Izba Wytrzeźwień nie zrezygnowała z wystawiania rachunków za pobyt w niej. Helsińska Fundacja Praw Człowieka ma wątpliwości, czy to zgodne z prawem.

Publikacja: 18.01.2013 00:14

Od wczoraj nie obowiązują przepisy regulujące kwestie opłat za pobyt w izbach wytrzeźwień.

Stare unieważnił Trybunał Konstytucyjny (bo według nich opłatę ustalano rozporządzeniem, choć powinno się to robić ustawą), a nowelizacja ustawy jeszcze nie weszła w życie. I nie wiadomo, kiedy to nastąpi, bo prezydent właśnie skierował ją do Trybunału. Dyrektorzy takich placówek sami więc decydują, co robić w  tej sytuacji.

W wielu miastach, m.in. we Wrocławiu i Krakowie, wstrzymano wypisywanie rachunków. W innych, np. w Zamościu, dopiero się zastanawiają, jak wybrnąć z prawnego pata.

W Warszawie urzędnicy uznali, że nic nie trzeba zmieniać. Rzeczniczka ratusza Agnieszka Kłąb powołuje się na rozliczne przepisy: – Nie nie ma zagrożenia dla Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych, gdyż działa on na podstawie uchwały Rady Miasta z 9 września 2010 r. w oparciu o art. 42 ust. 5 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz art. 4 ust. 1 pkt 2 ustawy z 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej.

Czy rzeczywiście Warszawa może wystawiać rachunki za pobyt w Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych?

– Przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości zostały częściowo zniesione. Mam więc wątpliwości, czy jest to zgodne z prawem – mówi Barbara Grabowska, prawniczka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. I tłumaczy: – Ponieważ opłata za pobyt w izbie wytrzeźwień jest daniną publiczną, wymaga precyzyjnej podstawy w ustawie, jak np. podatki.

Kiedy skończy się zamieszanie z opłatami? Nie wiadomo. Kancelaria Prezydenta poinformowała wczoraj, że prezydent nowelizacji ustawy nie podpisał, lecz skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Bronisław Komorowski ma wątpliwości co do tego, że przewiduje ona otwarty katalog środków technicznych służących do przymusu bezpośredniego.  Inny zarzut dotyczy tego, że głowa państwa otrzymała nowelizację 11 stycznia, a ustawodawca określił termin jej wejścia w życie na 17 stycznia. Prezydent uznał, że parlament ogranicza jego konstytucyjne prawo do rozpatrzenia ustawy w ciągu 21 dni.

Przez warszawską izbę wytrzeźwień przy ul. Kolskiej  dziennie przewija się ok. 70 osób. Agnieszka Kłąb dodaje, że dowiezieni do izby pijani pacjenci płacą za pobyt 250 zł. – Każda  osoba korzystająca z usług ośrodka otrzymuje fakturę podczas jego opuszczenia, przy zwrocie swojego depozytu – tłumaczy. Opłatę nie zawsze daje się jednak wyegzekwować.

Od wczoraj nie obowiązują przepisy regulujące kwestie opłat za pobyt w izbach wytrzeźwień.

Stare unieważnił Trybunał Konstytucyjny (bo według nich opłatę ustalano rozporządzeniem, choć powinno się to robić ustawą), a nowelizacja ustawy jeszcze nie weszła w życie. I nie wiadomo, kiedy to nastąpi, bo prezydent właśnie skierował ją do Trybunału. Dyrektorzy takich placówek sami więc decydują, co robić w  tej sytuacji.

Pozostało 82% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni