Na stronie nasz-pobor.pl można znaleźć kolegów z wojska. Wystarczy wpisać imię, nazwisko i miasto poszukiwanego znajomego i kliknąć enter. Tak zrobiło już blisko 4,5 tysiąca zarejestrowanych użytkowników. Serwis powstał na fali popularności naszej-klasy.
– Cały pomysł powstał w gronie rodzinnym. Wyszedł on od mojego ojca, który przeglądając naszą-klasę, zaczął wspominać czasy służby wojskowej. Naturalne wydało nam się, że potrzebny jest analogiczny serwis dla rezerwistów. I zabraliśmy się do roboty – wyjaśnia twórca witryny Mateusz Kalinowski z Tarnowskich Gór.
Wspomina, że po pierwszych dniach działania strony zainteresowanie okazało się tak duże, że musiał zmienić serwer. – Wiele rzeczy jest jeszcze do poprawienia. Na pewno też zastanowimy się wkrótce nad nowymi funkcjami. Mamy nadzieję, że sprostamy oczekiwaniom internautów – dodaje.
Portal Nasz Pobór ma już ok. 4500 użytkowników
Serwis nasza-cela.prv.pl (czyli „portal dla ludzi z przeszłością”) też powstał na wzór naszej-klasy. Jest jednak tylko jej parodią, nie zaś działającym portalem skupiającym znajomych z aresztu. Do serwisu nasza-klasa nawiązuje wyglądem strony głównej, ale zamiast zakładki „szkoły” są „zakłady karne”, zaś zamiast „poczty” jest „grypsownia”. Mimo że nasza-cela nie jest prawdziwym serwisem skupiającym byłych aresztantów, wzbudza spore zainteresowanie internautów.