Argentyna jest jedynym państwem, które w tak istotny sposób docenia swoją Polonię. Pierwsi Polacy w historii tego kraju pojawili się w Argentynie w czasach wojen napoleońskich. Kolejne grupy emigrantów chroniły się w Argentynie przed represjami ze strony zaborców po upadkach zrywów niepodległościowych.
Wielu byłych powstańców wstąpiło do armii argentyńskiej i walczyło m.in. w latach 60. XIX wieku w wojnie z Paragwajem, która jest bardzo ważna dla narodowego etosu Argentyńczyków.
Za początek naszej emigracji zarobkowej uznaje się rok 1897, gdy do prowincji Misiones przybyło 14 rodzin polskich ze wschodniej Galicji. Trafiły one tam niejako przez przypadek, gdyż z powodu złego stanu zdrowia lub braku wymaganych dokumentów nie zostały przyjęte w USA.
Najbardziej znanym polskim imigrantem był chyba Witold Gombrowicz, który przybył do Argentyny w 1939 r. Wydany w 1947 r. przekład hiszpański „Ferdydurke" (dokonany przez autora z pomocą miejscowych przyjaciół) uznawany jest przez wielu argentyńskich pisarzy za bardzo ważne wydarzenie w dziejach literatury argentyńskiej.
Szczyt polskiej emigracji do Argentyny przypada jednak dopiero na lata 1946 – 1950. Do Ameryki Południowej przybywała wtedy przede wszystkim inteligencja, która osiedlała się głównie w Buenos Aires. Stanowili ją w dużej części zdemobilizowani żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którzy nie mogli pogodzić się z przejęciem władzy nad Wisłą przez komunistów.