Reklama

Branża budowlana jak domino

Powiatom zaangażowanym w budowę autostrady A4 grozi skokowy wzrost bezrobocia

Aktualizacja: 20.06.2012 08:10 Publikacja: 20.06.2012 03:26

Branża budowlana jak domino

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Małopolscy przedsiębiorcy, którym nie zapłacono za pracę przy budowie autostrady A4 między Krakowem a Rzeszowem, zamierzają dziś protestować przed Sejmem, a potem – blokować trasę. W województwie zagrożonych upadkiem jest około 300 przedsiębiorstw. Jeśli zbankrutują, pociągną za sobą kilkaset następnych.

– Od stycznia nie dostajemy pieniędzy od konsorcjum Hydrobudowy i irlandzkiej firmy SIAC. Hydrobudowa już ogłosiła upadłość. Nie mamy na  pensje dla pracowników, a ściga nas urząd skarbowy i ZUS  – mówi Leszek Kołodziej, właściciel firmy Victoria Polska z Obidzy.

Zatrudnia 40 osób, a przy  okazji budowy kooperował z  40 mniejszymi firmami zatrudniającymi po kilka, kilkanaście osób.

300 firm z województwa małopolskiego, które budowały autostradę A4, jest zagrożonych bankructwem

– Dwa autokary przedsiębiorców z Małopolski jadą do Warszawy. Nie wykluczamy w przyszłości blokady autostrady aż do granicy – mówi Józef Szeliga z Nowego Sącza. Firma jego syna upomina się o około 900 tys. zł. Grozi jej upadek.

Reklama
Reklama

Dramat dotyczy nawet ok. 300 małopolskich firm, które budowały A4. Zatrudniają kilka tysięcy ludzi. Upadłe przedsiębiorstwa, które korzystały z ich usług, są im winne ok. 200 mln zł. – Nie stać nas nawet na pozew do sądu. Ja musiałbym wnieść opłatę w wysokości 5 proc. kwoty, o jaką walczę, czyli aż 500 tys. zł – mówi Kołodziej.

Przedsiębiorcy szukają pomocy u polityków, choć coraz mniej wierzą, że doczekają zmiany przepisów, zanim ogłoszą bankructwo. Józef Szeliga trzy razy napisał do prezydenta Bronisława Komorowskiego, ale odpowiedzi się nie doczekał. Pomoc obiecali parlamentarzyści PiS i nowosądecki starosta Jan Golonka, który dopiero teraz dowiedział się o skali problemu.

200 mln zł są winne podwykonawcom koncerny realizujące kontrakty na trasie Kraków – Rzeszów

A w Nowosądeckiem i tak wiele osób nie ma pracy. Stopa bezrobocia w kwietniu 2012 r. wyniosła tu 10,6 proc. dla miasta Nowy Sącz i aż 18 proc. dla powiatu nowosądeckiego. Upadek firm budowlanych sprawi, że bezrobocie w powiecie nowosądeckim podskoczy o kilka procent.

Minister transportu Sławomir Nowak obiecał przedsiębiorcom poszkodowanym przez bankrutujących wykonawców autostrad specjalną ustawę. Jej projekt jest od 6 czerwca w Sejmie. Dotyczy firm pracujących przy kontraktach realizowanych na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ta tłumaczyła bowiem, że bez zmiany obowiązującego prawa firmy nie mogą dostać środków z Krajowego Funduszu Drogowego. Do niego trafia 10 proc. wartości kontraktu, m.in. w ramach zabezpieczenia należności w podobnych wypadkach. Są to jednak gwarancje bankowe, a nie gotówka od firmy, z którą Generalna Dyrekcja podpisała umowę.

Teoretycznie nie powinno być problemu z uzyskaniem pieniędzy z Funduszu Drogowego. – Realizujemy około 140 kontraktów. Ich łączna wartość to jakieś 50 mld zło. Zatem te 10 proc., jakie winno trafić do funduszu w ramach zabezpieczenia, to ok. 5 mld zł – mówi Urszula Nelken, rzecznik GDDKiA.

Reklama
Reklama

Ale by poszkodowane firmy dostały pieniądze z funduszu, Generalna Dyrekcja musi je najpierw wyegzekwować.

– Projektem ustawy zajmuje się specjalna podkomisja. Przy mobilizacji parlamentu już w lipcu ustawa mogłaby trafić do prezydenta – mówi Andrzej Adamczyk z PiS, członek Komisji Infrastruktury. Dodaje jednak, że najpierw trzeba poprawić przepisy, jakie przesłał rząd, i rozszerzyć przewidziany katalog beneficjentów.

– Na razie w projekcie jest mowa tylko o firmach, które podpisały umowy z generalnym wykonawcą inwestycji. A małe firmy podwykonawców takich bezpośrednich umów nie mają – mówi poseł PiS.

Projekt zakłada, że pieniądze mogłyby być wypłacone w ciągu dwóch miesięcy. – To jednak tylko szacunki – mówi Urszula Nelken.

Zdaniem posła Adamczyka problemem może być wysokość wypłat. Hydrobudowa Polska we wniosku o upadłość złożonym razem z PBG w czerwcu zgłosiła 18 tys. wierzytelności na 1,23 mld zł.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Dwunarodowe pary i ich dzieci w Polsce. W czołówce zaskoczenie
Społeczeństwo
Ustawa łańcuchowa. Sejm podjął decyzję w sprawie prezydenckiego weta. Jak głosowali posłowie?
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama