Dla Polaków nie ma ważniejszej wiadomości niż prognoza pogody. Pod względem oglądalności te informacje biją na głowę najbardziej popularne programy telewizyjne. Ogromną popularnością cieszą się serwisy internetowe.
Mylna prognoza może popsuć wakacje, zaplanowany weekend w plenerze, ale czasem mieć znacznie poważniejsze konsekwencje.
Przekonała się o tym Monika Witkowska, polska podróżniczka i żeglarka, która wraz ze Szwedem Börje Ivarssonem na małym, 10,5-metrowym jachcie „Anna" w ubiegłym roku jako pierwsza na świecie pokonała trasę od ujścia rzeki McKenzie w Kanadzie na Czukotkę. - Prognozy nie ostrzegły nas przed sztormem, który znienacka rozszalał się na morzu - wspomina. - Byliśmy na pełnych żaglach, bez szelek asekuracyjnych, jedna z lin wkręciła się nam w śrubę, a deszcz padał poziomo... Koszmar.
Prognozy pogody nie zapowiadały też białego szkwału na Mazurach w 2007 r. Zginęło 12 osób. Takim samym zaskoczeniem okazało się potężne spiętrzenie wody na niewielkiej rzece Miedziance, która zdewastowała Bogatynię w 2010 r.
Bez symboli
O tym, by nie wierzyć prognozom bezkrytycznie, mówi w rozmowie poniżej słynny żeglarz Krzysztof Baranowski. Które z prognoz wykorzystywanych przez zwykłych śmiertelników są najlepsze?